Miała to być wycieczka marzeń, a wyszło jak wyszło. Robaki i brud w pięciogwiazdkowym hotelu w Turcji.
Pan Lech wraz z żoną i 5-letnim synkiem w lipcu zdecydowali się na kupno wycieczki do Turcji.
- Decyzja była spontaniczna. Podjęliśmy ją podczas zakupów w jednej z pilskich galerii. Weszliśmy do biura i zamówiliśmy wycieczkę. Hotel pięciogwiazdkowy, Turcja, apartament. Zapłaciliśmy za naszą trójkę około 7 tysięcy złotych. To nie była oferta last minute. Byliśmy pewni, że jedziemy na wakacje życia - opowiada pan Lech z Piły.
Tymczasem po przyjdzie okazało, że rzeczywistość mocno odbiega od zdjęć w folderze. Warunki były dużo gorsze, ponadto panował brud, były też robaki na podłodze i ścianach. Wystąpili o zamianę hotelu. Operacja poszukania nowego lokum potrwała 4 dni, ale za przeniesienie do innego hotelu musieli dopłacić 150 euro.
- Państwu przysługuje prawo do reklamacji. Rozstrzygać ją będzie odpowiedni dział rozpatrywania reklamacji w centrali naszego biura. Nie wiem, czy ci klienci już z tego skorzystali. Tego typu reklamacje zdarzają się nam bardzo rzadko - zapewnia pracownica pilskiego przedstawiciela znanego biura podróży.
fot. pan Lech z Piły i materiały promocyjne biura podróży