Policjanci, przewodnik z psem tropiącym, leśnicy, mieszkańcy gminy Kaczory poszukiwali przez kilka godzin 65–letniej mieszkanki gminy Kaczory. Kobieta wraz ze swoim mężem w godzinach porannych wybrali się na spacer do lasu, jednak po pewnym czasie zniknęła.
Kobieta wraz ze swoim mężem wyszła z domu około godziny 8.00 do lasu. Jak wynikało z relacji męża zaginionej, wykonywał on prace przy zrębie drzew, a żona zbierała jagody. Około godziny 10.00 mężczyzna zauważył, że żona zniknęła z pola widzenia. Zaczął jej szukać, lecz bezskutecznie. O sytuacji poinformował policję, dodając, że kobieta ma problemy zdrowotne.
- Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze z Posterunku Policji w Kaczorach oraz przewodnik z psem tropiącym z pilskiej komendy. Z uwagi na bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia zaginionej kobiety, komendant powiatowy podjął decyzję o ogłoszeniu alarmu. Została również wszczęta procedura uruchomienia policyjnego śmigłowca policyjnego, wyposażonego w specjalistyczny sprzęt służący m.in. do poszukiwania zaginionych osób - relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Chwilę później na miejsce poszukiwań dotarli pilscy kryminalni specjalizujący się w poszukiwaniu zaginionych osób. W działania zaangażowani byli również leśniczy z Nadleśnictwa w Kaczorach oraz mieszkańcy gminy. Około godziny 16.00 policjanci odnaleźli zaginioną kobietę. Była cała i zdrowa, uskarżała się jedynie na duszności i zmęczenie.
fot. KPP Piła