Przez 24 godziny pilscy cykliści jeździli na rowerach. Grupa kolarzy z TRI Your Life w ramach akcji "Ile ujedziemy tyle pomożemy, czyli 24h na rowerze" nieprzerwanie przez dobę jeździła dla Michalinki.
To nie tylko bicie rekordu, ale też akcja charytatywna. Każdy uczestnik wpłacał pieniądze na operację skomplikowanej wady serca małej Michalinki Binek z Rososzycy pod Ostrowem Wielkopolskim.
W akcji uczestniczyło 107 kolarzy. Najdłuższy dystans pokonali pomysłodawcy akcji – Piotr Nowacki 608 km, a Kuba Korta 576 km.
- Projekt „Ile ujedziemy, tyle pomożemy, czyli 24godziny na rowerze” miał pomóc Michalince Binek, która ma zaledwie pięć miesięcy i 4 poważne operacje oraz 2 cewnikowania serca za sobą. Dziewczynka ma bardzo skomplikowaną i rzadką odmianę wady serca. Dziewczynka od urodzenia, wraz z rodzicami przebywa w klinice w Niemczech. Koszty wszystkich operacji, zabiegów oraz samego pobytu w najlepszym ośrodku kardiochirurgicznym w Europie są liczone w setkach tysięcy euro. Rodzice Michalinki nie byliby w stanie ich pokryć, gdyby nie wsparcie ludzi dobrej woli - mówi Kuba Korta, jeden z pomysłodawców akcji.
Losy dziewczynki można śledzić na fejsbuku na profilu Serduszko Michalinki. Dziewczynka jest podopieczną Fundacji na Rzecz Dzieci z Wadami Serca – Cor Infantis
Pilanie dla niej jeździli od soboty do niedzieli. Start i meta były na pilskim lotnisku, zatoczyli pętle Piła - Zelgniewo - Śmiłowo - Kaczory - Dziembowo - Ujście - Ługi Ujskie - Stobno- Piła - łącznie 4 pętle.
fot. Natalia Rudnicka