17 wypadków w tym 4 śmiertelne. To bilans zdarzeń drogowych w powiecie złotowskim w tym roku. Choć policja, jako oficjalną przyczynę podaje niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, to mieszkańcy przydrożnych domów, uważają, że to również wynik zaniedbań złotowskich urzędników.
Dziura na dziurze, wąskie drogi i pobocza, ograniczona widoczność. Tak wygląda większość dróg powiatowych. Od początku roku doszło tu do niemal 20 wypadów, życie straciły 4 osoby, w tym 19-letnia mieszkanka gminy Wysoka, która wyjeżdżając z drogi gruntowej nie zauważyła prawidłowo jadącego samochodu. Zarośla przy tym skrzyżowaniu miały ponad metr wysokości.
Kiedy zrobili porządek z krzakami i trawą? Kiedy do nieszczęścia doszło. A my tu mieszkamy 25 lat i nigdy tu nie była droga zrobiona. Mówi jeden z mieszkańców. Drugi dodaje: przecież i wąskie i same dziury. Naprawdę są chyba tutaj najgorsze drogi.
Po wypadku jaki miał miejsce w okolicy miejscowości Buntowo i interwencji jednego z radnych powiatowych na drogi wyjechał sprzęt koszący. Nasuwa się jednak pytanie, czy dopiero tragedia musiała zmobilizować zarządcę drogi do polepszenia widoczności ?
Zapytałem ostatnio na sesji starostę o tę sytuację, tego wypadku. Następnego dnia okazało się, że można wyciąć te krzaki i zrobić porządek. Tutaj coś trzeba zrobić bo to nie jest taka prosta sprawa bo giną ludzie mówi Wiesław Fidurski – radny powiatu złotowskiego
A to nie jedyny śmiertelny wypadek na drogach powiatu złotowskiego w którym zginęła młoda osoba. Dokładnie miesiąc przed tragedią w Buntowie, doszło do śmiertelnego wypadku, w którym życie stracił mieszkaniec Złotowa. Zdarzenie opisuje rzecznik złotowskiej policji Maciej Forecki: 23-letni mieszkaniec Złotowa jadąc z miejscowości Krajenka w kierunku Bartoszkowa na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze a następnie dachował. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.
Dziś w miejscach tych dwóch tragicznych wypadków stoją krzyże. Została także wykoszona trawa. Wystarczy jednak pojechać trochę dalej, by kierowca nie tylko musiał zmierzyć się wybojami na drogach, ale także innymi pracami drogowymi.
Mirosław Jaskólski z Powiatowego Zarządu Dróg w Złotowie dodaje: my jako powiat dwa razy w roku kosimy trawę ze względu na mamy piątą kategorię utrzymania dróg. Województwo dla przykładu ma pierwszą, a my mamy piątą i taka jest między nami różnica, bo jeżeli ktoś jeździ drogą wojewódzką do Piły to widzi, że ładnie jest utrzymana natomiast między nami jest różnica w pieniądzach.
Zarządca dróg powiatowych podkreśla także, że w tym roku wyjątkowo trudno utrzymać porządek na i obok dróg. Ciepła i wilgotna pogoda powoduje, że roślinność przy drogach wyrasta szybciej. Starosta złotowski nie ukrywa także, że największym problem są pieniądze, których zawsze brakuje.
Starosta złotowski Ryszard Goławski wskazuje na wieloletnie zaniedbania na drogach powiatowych. Zaniedbania na drogach odnośnie inwestycji poprawy jakości są wieloletnie i też nie uda się tak szybko te remonty wykonać. Powiat ma ponad 540 kilometrów dróg.
A co za tym idzie ponad tysiąc kilometrów poboczy. Obecnie trwa przedterminowe koszenie przydrożnych traw, które miało być wykonane we wrześniu. Czy to oznacza, że za miesiąc to co skoszone, znów urośnie do kilku metrów, a następne koszenie dopiero w maju przyszłego roku?