Budynek jakich wiele na dawnej Królewskiej Kolei Wschodniej. Stacja Lipka Krajeńska może niedługo odzyskać wygląd z czasów świetności. A razem z nią metamorfozę może przejść inny budynek w Lipce – pozostałość po dawnym PGRze. Warunkiem jest tylko otrzymanie unijnej dotacji.
Choć nie popadł jeszcze w całkowitą ruinę, gołym okiem widać, że lata świetności ma już za sobą. Mowa o budynku dworca kolejowego w Lipce. Choć pociągi kursują tędy regularnie i spotkanie pasażerów nie jest problemem, sam dworzec podupada. Mieszkańcy pamiętający jego lepsze czasy, snują wizje tego, jak obiekt mógłby zostać zagospodarowany. Jedni chcą tam zrobić siłownię i fitness, inni coś dla emerytów lub młodzieży. Może kawiarnię? Bo i ona dawniej tu była. Okazuje się, że te pomysły mogą wyjść poza mrzonki i zostać urzeczywistnione, gmina bowiem prowadzi zaawansowane rozmowy z właścicielem dworca, czyli PKP w sprawie przejęcia obiektu – budynku dworca, mieszkań, wieży ciśnień i przyległego parku. A aby odzyskały one dawny blask, gmina ubiega się o środki unijne na rewitalizację tego miejsca. Wniosek ten złożony zostanie w IV kwartale tego roku. PKP wystawiły już pisemne zapewnienie, które umożliwi ten proces. Z unijnej kasy na ten cel można otrzymać nawet 85 procent wartości projektu. Pieniądze te pozwolą tchnąć w to miejsce nowe życie.
Chcemy zachować dwie funkcje – dotychczasową, czyli poczekalnię łącznie z kasą biletową i z częścią, w której
odbywa się kierowanie ruchem i taką część dla organizacji pozarządowych. Mam tu na myśli spółdzielnię uczniowską „Nie ma lipy”, Koło Emerytów i Rencistów i Warsztaty Terapii Zajęciowej – powiedział Przemysław Kurdzieko, wójt Gminy Lipka.
Wszystkie chętne na to organizacje będą mogły skorzystać z przygotowanej w tym miejscu z myślą o nich przestrzeni. Pomysł jest także na zaadaptowanie starej wieży ciśnień. Może za jakiś czas w tych murach będzie się można napić kawy. Spokojni o swój dach nad głową mogą być także lokatorzy mieszkań usytuowanych na dworcu. Te będą mogli wykupić lub otrzymają one status mieszkań komunalnych i pozostaną w zarządzie gminy. W ramy projektu kierowanego do WRPO wpisany zostanie oprócz dworca, jeden z budynków po starym PGRze na osiedlu Winiarnia.
Tu dzięki środkom z Unii powstać może świetlica wiejska. Ostatecznie jednak o kształcie i przeznaczeniu tego miejsca zadecydują mieszkańcy, którzy będą mogli się wypowiedzieć podczas konsultacji. To mieszkańcy muszą zdecydować o przeznaczeniu obiektów, mieszkańcy muszą się wypowiedzieć co by chcieli, bo to ma im służyć, a nie tylko programowi –wyjaśnia Grzegorz Józefko, projektant.
Program bowiem ma tylko umożliwić nadanie tym miejscom nowych funkcji. Być może jednak, jeżeli gminie, czyli wnioskodawcy się poszczęści, już za kilka lat zarówno dworzec, jak i stary PGR będzie cieszył mieszkańców Lipki i nie tylko.
