Koncerty muzyki klasycznej, jazzowej i folkowej to IX Music Festival & Master Class w Pile. Tradycyjnie dyrektorem artystycznym jest Bartłomiej Nizioł – wybitny polski skrzypek i koncertmistrz Orkiestry Opery w Zürichu. Master Class kończy się już jutro.
Ćwiczą i ćwiczą. 46 studentów skrzypiec i wiolonczeli z Rosji, Ukrainy, Łotwy, Belgii, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Bułgarii, Rumunii, Meksyku, Wenezueli i oczywiście z Polski.
- Tak to jest z nami muzykami, że niestety wakacje dla nas nie istnieją, wakacje to jest czas w którym my szlifujemy nasz talent i po prostu gdzie mamy chwilę dla siebie dla ćwiczenia własnych solowych rzeczy - przekonuje Martyna Łukasik, studentka w klasie skrzypiec w Szwajcarii.
A później sprawdzić swe umiejętności na profesjonalnej scenie przed pilską publicznością. Smyczkowcy swoje umiejętności prezentują codziennie w Sali Miejskiej. A darmowe koncerty przyciągają każdego dnia publiczność nie tylko z Piły.
- To fajna okazja, żeby pokazać swoje umiejętności, żeby zagrać przed publicznością i myślę, że jest to dla nas duża satysfakcja, że możemy występować tutaj - zapewnia Krystyna Wiśniewska, studentka z warszawy w klasie wiolonczeli.
Ale przede wszystkim się uczyć. I to od najlepszych. Także podglądając ich na scenie. O poziom artystyczny mistrzowskich konsultacji jak co roku dba Bartłomiej Nizioł – wybitny polski skrzypek, solista i koncertmistrz Orkiestry Opery w Zürichu, grający na skrzypcach Giuseppe Guarneri del Gesù z 1727 roku oraz skrzypek Andrej Bielow – profesor na Uniwersytecie w Graz i w Düsseldorfie.
Na wiolonczeli Denis Severin – profesor Wyższej Szkoły Muzycznej w Genewie oraz Alexander Neustroev – koncertmistrz Tonhale w Zürichu.
- Myślę, że to znakomita możliwość dla nas studentów do grania w tak miłym miejscu. Mamy tu bardzo dobrych nauczycieli. Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć. Uczestniczyłam w wielu takich warsztatach na całym świecie, a te są na najwyższym poziomie - zapewnia Marie–Thérèse Vollmer, studentka z Niemiec w klasie wiolonczeli.
A ten poziom zapewniać mają też zajęcia dodatkowe. Od kilku lat uczestnicy konsultacji mogą pomiędzy zajęciami z muzyki nieco się zrelaksować na zajęciach z jogi.
- Antystresowy element, relaks, odprężenie ciała, taki jest cel jogi i na pewno równoważy, kompensuje, uzupełnia, daje pewność siebie, koncentrację - przekonuje Ania Majewska, instruktorka jogi.
Koncentracja przydaje się na scenie. I jest doceniania przez publiczność. Publiczność, która przez te 9 lat też wiele się nauczyła. Bo gdy Master Class startował, nikt nie przypuszczał, że niewielka Piła stanie się tak ważnym kulturalnym ośrodkiem na europejskiej mapie.
- Eksperyment się sprawdził. Muszę powiedzieć, że wtedy nie marzyliśmy wręcz o takim rozwoju tej imprezy także cieszę się, że warunki są to naprawdę wspaniałe dla studentów, wspaniała sala koncertowa, publiczność, która jest bardzo ważnym elementem dla młodych artystów - mówi Bartłomiej Nizioł, dyrektor artystyczny Master Class.
Z których wielu już koncertuje w najlepszych światowych orkiestrach. Wychowankowie Master Class są solistami na liczących się scenach , jeszcze inni przekazują już swoją wiedzę i doświadczenie młodszym adeptom sztuki.
A jeszcze dziś na deskach sali miejskiej o godz. 18.30 – koncert studentów Master Class – wstęp wolny. Natomiast o godz. 21.30 wystąpi Adam Bałdych IMAGINARY QUARTET. Skrzypkowi towarzyszyć będzie Paweł Tomaszewski na fortepianie, Michał Kapczuk na kontrabasie i Paweł Dobrowolski na perkusji oraz studenci JAZZ MASTER CLASS.
Jutro o godz. 19.00 zaś Koncert Galowy Laureatów, który zakończy 9. Master Class w Pile.