Zakończyła się dwutygodniowa misja Lunar expedition one. Sześcioro śmiałków postanowiło wziąć udział w misji symulującej działanie bazy kosmicznej na księżycu. Uczestnicy eksperymentu opuścili dzisiaj bazę na pilskim lotnisku.
Przez ostatnie dwa tygodnie sześcioro analogowych astronautów w zamkniętym habitacie Lunares odbywało misję Lunar Expedition One. Była to symulacja bazy na księżycu. Śmiałkowie przez czternaście dni prowadzili eksperymenty dotyczące między innymi funkcjonowania swojej bazy. A najważniejszym testem było postrzeganie czasu. Ochotnicy byli odcięci od światła, a oświetleniem w habitacie zajmowało się centrum kontroli misji znajdujące się w Holandii.
- Zmęczenie było w zasadzie przez cały drugi tydzień ze względu na to, że nasza doba była cofana i trwała około 22 godzin i faktycznie nie mogliśmy się odnaleźć ale w tym momencie pojawia się żal bo te dwa tygodnie szybko minęły - mówi Joanna Kuźma, uczestniczka misji.
Badania związane z percepcją czasu przydadzą się między innymi przyszłym astronautom lecz nie tylko im, bo także pracownikom zmianowym czy osobom cierpiącymi na jetlag, czyli trudności ze snem po zmianie strefy czasowej. Podczas misji nie obyło się bez wyzwań dla grupy astronautów.
- Na przykład naprawa łazika, to była dość nieoczekiwana naprawa w hangarze w rękawicach,
skafandrach z lutownicą musieliśmy naprawić system elektryczny łazika - tłumaczy Mariusz Słonina, zastępca dowódcy misji.
Dwutygodniowa misja w habitacie była również testem psychologicznym dla analogowych astronautów.
- Było to naprawdę bardzo ciekawe doświadczenie ale myślę, że było warto bo udało nam się zrobić wiele fajnych eksperymentów - zapewnia Grzegorz Ambroszkiewicz, inżynier biomedyczny misji.
Których udało się wykonać aż dwadzieścia. W tym między innymi testy recyklingu, czyli przygotowywanie zużytych materiały do ponownego użycia, sprawdzali również wykorzystanie wody którą podzielono na pitną, higieniczną oraz techniczną. Hodowano również rośliny z wykorzystaniem sztucznego oświetlenia.
- Dla mnie najważniejszy eksperyment z czasem i eksperymenty biologiczne ponieważ jestem biologiem i to wszystko się udało - zapewnia dr Agata Kołodziejczyk, Europejska Agencja Kosmiczna.
Na dokładne wyniki badań astronautów trzeba będzie jeszcze poczekać. Rezultaty misji zostaną przedstawione podczas międzynarodowego kongresu astronautycznego w Australii. Choć zakończyła się misja Lunar Expedition One to w tym roku pewne są jeszcze dwie ekspedycje. Jedna z nich będzie dla dzieci
- Połowa z nich będzie wcielać się w analogowych astronautów, a połowa w centrum kontroli misji i później nastąpi zmiana - wyjaśnia Radosław Grabarek, PR i Marketing Manager, habitat Lunares.
Wszystko pod opieką wykwalifikowanych osób. Młodzież biorąca udział w misji będzie spać w habitacie. Ich ekspedycja potrwa trzy dni i ruszy we wrześniu. Na ten rok zaplanowano również trzytygodniową symulację życia w bazie na Marsie.