Dwaj Ukraińcy wywieźli mieszkańca Chodzieży do lasu i pobili. Wcześniej usiłowali go udusić, bo mężczyzna zwrócił im uwagę, żeby się nie awanturowali w jednym z chodzieskich klubów.
Zaczęło się od drobnej sprzeczki pomiędzy mężczyznami w jednym z chodzieskich lokali. 42-letni mieszkaniec Chodzieży zwrócił uwagę dwóm obywatelom Ukrainy, aby się nie awanturowali i nie zaczepiali innych osób. Agresywni mężczyźni zostali wyproszeni z lokalu przez ochronę. Wydawać by się mogło, że na tym całe zajście się zakończy.
- Jednak kiedy 42-letni chodzieżanin wychodził z lokalu wyproszeni wcześniej Ukraińcy podeszli do niego i pod pozorem pogodzenia się i przeproszenia za zaistniałą sytuację poprosili go o podejście do ich samochodu. Mężczyzna zgodził się i wszedł do ich pojazdu. W tym momencie jeden Ukraińców założył mu linkę na szyję
i zaczął dusić. W tym czasie drugi z mężczyzn zaczął bić 42-latka po twarzy. W pojeździe znajdował się również kierowca, który natychmiast ruszył w kierunku ronda na krajowej 11-stce. Następnie w rejonie lasu przy ulicy Topolowej kierujący zatrzymał pojazd, a pozostali dwaj mężczyźni wyciągnęli 42-latka z samochodu, gdzie dalej go kopali i bili po całym ciele, po czym wsiedli do pojazdu i odjechali - czytamy na stronie chodzieskiej policji.
Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę oraz jego 33-letniego kolegę. Obaj są narodowości ukraińskiej.
Sprawcy usłyszeli zarzut, że działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia 42-letniego mieszkańca Chodzieży, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na 2 miesiące.
fot. i opr. KPP Chodzież