Czy w Trzciance powstanie basen? To pytanie cały czas nurtuje mieszkańców, którzy już sami nie widzą czy budowa pływalni w mieście to dobry pomysł. We wtorek w ratuszu dobyło się spotkanie na którym zaprezentowano wizualizację trzcianeckiego basenu.
Kłócono się już o lokalizację, koszty, wielkość, a także to dla kogo basen w Trzciance ma powstać. Teraz gdy już wiadomo ile pływalnia ma kosztować i gdzie zostanie wybudowana, zrodziły się wątpliwości czy warta 22 miliony inwestycja jest w ogóle miastu potrzebna.
- Fajnie by było mieć pływalnię, fajnie by było mieć operę w Trzciance, tylko czy nam to jest potrzebne? To jest bardzo ładny projekt. Podoba mi się. Tylko nie na miarę teraz naszej gminy? - zastanawiają się mieszkańcy Trzcianki.
W trzcianeckiej pływalni mają się znaleźć m.in. basen sportowy, rekreacyjny, jacuzzi, sauny czy sale sportowe. Utrzymanie obiektu ma kosztować gminę niemal 2 miliony złotych rocznie i to właśnie ta kwota wzbudza kolejne obawy mieszkańców.
- Dywagacje czy ona ma być niecka taka, czy taka, czy to ma wyglądać tak czy w innym miejscu, czy w drugim miejscu to startujemy od początku. To już chyba jesteśmy poważnymi ludźmi i nie możemy się cofać do tego momentu kiedy zaczęliśmy dyskusję - zapewnia Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Obecnie gmina jest na ukończeniu projektu technicznego pływalni. Trzcianka na jej budowę ma zabezpieczone 6 mln złotych, kolejne 2 mln otrzyma od powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, resztę kwoty miasto chce uzyskać z unijnej dotacji.
