Po ponad roku, zakończono prace na drodze wojewódzkiej nr 182 w Ujściu. Jest nowa nawierzchnia i chodniki, ale niestety również niezadowolenie części mieszkańców.
- Rzeczywiście byliśmy tutaj rok temu i był tutaj księżycowy krajobraz. Dzisiaj wygląda to zupełnie inaczej. Ta inwestycja miała swoją historię, były różnego rodzaju zabiegi, bywały okresy, że stała pod znakiem zapytania, bo możliwości finansowe województwa były takie jakie były. Natomiast dzięki tej zapobiegliwości radnych i partnerów z samorządu powiatu i gminy udało się to wreszcie zrealizować i jestem z tego powodu zadowolony - mówił Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Inwestycja wyniosła niemal 8 mln złotych. Remont obejmował m.in. wymianę nawierzchni, budowę nowej kanalizacji deszczowej, poszerzenie pasa poza Ujściem oraz nowe przystanki i chodniki.
Remont jednak nie przebiegał bez problemów. Począwszy od trudności związanych z nachyleniem terenu i długości remontowanego odcinka, który liczy ponad 5 km a skończywszy na niezadowoleniu mieszkańców osiedla Szklary I, którzy zostali odcięci od połączenia z wyremontowaną drogą. Obecnie kilkunastu mieszkańców do swoich posesji może dostać się jedynie drogą prowadzącą od strony huty szkła. Ta jednak jest bardzo stroma. Mieszkańcy ul. Czarnkowskiej narzekali także na podwyższone krawężniki.