Błoto i dziury tak wygląda droga przy Osiedlu Piastowskim w Wałczu. Mieszkańcy ulicy liczyli na jej remont. Ten ruszył. W ramach partnerstwa prywatno-publicznego. Inwestycja jednak została wstrzymana, a mieszkańcy skarżą się, że mieszkają na bagnie.
Osiedle Piastowskie zostało wybrane jako jedna z trzech ulic w Wałczu do programu partnerstwa publiczno-prywatnego. W tych miejscach prywatny przedsiębiorca miał wyremontować drogi, a miasto miało płacić za ich dzierżawę. Prace na osiedlu piastowskim ruszyły, wykonawca robót odnalazł jednak błędy w projekcie przygotowanym przez Urząd Miasta, przez co wstrzymano przebudowę drogi. A mieszkańcy tej ulicy zostali z dziurami.
Cierpimy strasznie bo tutaj nie da się funkcjonować, ani nie można wyjść na dobrą sprawę bo pieszo nie da się wyjść bo tu jest jedno wielkie bagno. - mówi Maciej Lempek - mieszkaniec Osiedla Piastowskiego
Urząd Miasta w Wałczu kończy przygotowywać nowy projekt, aby wykonawca, czyli szczeciński Energopol mógł kontynuować remont. Podczas wykonywania prac miejscy urzędnicy wielokrotnie zwracali uwagę przedstawicielom przedsiębiorcy na zabezpieczenie drogi dla mieszkańców Osiedla Piastowskiego. Urząd otrzymał deklarację od Energopolu o uporządkowaniu błota oraz zabezpieczenie najgorszych odcinków ulicy.
Myślę, że jeżeli tylko nam aura pozwoli bo już mamy jesień to droga bez chodników w tym roku zostanie wykonana. - mówi Sławomir Zych z wałeckiego Urzędu Miasta
W przyszłym roku powinny zostać wykonane chodniki i warstwa ścieralna drogi. Mieszkańcy Osiedla Piastowskiego liczą na to że remont jak i ich problemy wkrótce się skończą.