Inwalidów, Wolności i Jedności Robotniczej – to między innymi te nazwy ulic znalazły się na liście 7, o które władze Jastrowia zapytała komisja działająca przy Urzędzie Wojewódzkim, a zajmująca się tak zwaną dekomunizacją.
Niektóre z nich władzą miasta z komunizmem się w ogóle nie kojarzą, jednak w odpowiedzi złożono wyjaśnienia.
– Podaliśmy przypuszczalne uzasadnienia tych nazw, bo te nazwy pochodzą z lat 60, 70-tych. Często nie mamy już dokumentacji, uchwał ówczesnej Rady Narodowej, czy innych organów uchwałodawczych. Podaliśmy przypuszczalne uzasadnienia, takie które wydają się być logiczne - tłumaczy Piotr Wojtiuk, burmistrz Jastrowia.
A dotyczą one między innymi ulicy Inwalidów, której nazwa ma pochodzić od mieszczącego się przy niej przed laty zakładu zatrudniającego osoby niepełnosprawne. Podobnie z zakładem produkcyjnym – fabryką rowerów związana ma być nazwa ul. Jedności Robotniczej. Równie zadziwiające jest zdaniem burmistrza pytanie o al. Wolności, tu uzasadnieniem ma być otaczająca ją przyroda jako alegoria wolności.
Pytanie z Urzędu Wojewódzkiego dotyczył ponadto ulicy 2 Lutego, Puławskiego, Kilińszczaków i Liszyka. Od odpowiedzi na to pismo zależy, czy w Jastrowiu trzeba będzie dokonać kolejnych zmian nazw ulic, czy może tylko wystarczy zmienić ich uzasadnienie.