Dobre wieści płyną do Piły z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W najbliższym czasie zostanie opracowana dokumentacja techniczna dla ekspresowej dziesiątki i jedenastki. Czy to koniec sagi związanej z budową tych dróg w naszym regionie?
O budowie tych dróg mówi się już od dawna, od dawna zmieniają się także warianty jak i czas realizacji. Badania natężenia ruchu pokazują, że przez drogi krajowe numer 10 i 11 przejeżdża kilkanaście tysięcy aut na dobę, dlatego o konieczności budowy ekspresówek nie trzeba nikogo przekonywać. Dziś już wiemy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu przygotowuje się do przetargu na opracowanie techniczne dla drogi S11.
– Jeśli chodzi o S11 to przygotowujemy i jesteśmy na etapie przetargów na opracowania projektowe i to są trzy odcinki. Odcinek Szczecinek-Piła, następny odcinek to jest Ujście-Oborniki i oczywiście obwodnica Obornik, Oborniki do Poznania - informuje Alina Cieślak, rzecznik prasowy GDDKiA w Poznaniu.
Do wykonanie jest studium korytarzowe, studium techniczno – ekonomiczno – środowiskowe, materiały do decyzji środowiskowej oraz koncepcja programowa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem umowy powinny zostać podpisane do końca tego roku. To nie koniec dobrych informacji drogowych jakie płyną do naszego regiony. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie przygotowuje się do przetargu na dokumentację dla ekspresowej dziesiątki między Szczecinem a Piłą.
- Dla całego tego odcinka ogłosiliśmy przetargi na opracowane dokumentacji niezbędnej do uzyskania decyzji środowiskowej, która określi przebieg tej drogi i warunki jej realizacji. Tą decyzję spodziewamy się otrzymać w roku 2019 - mówi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy GDDKiA w Szczecinie.
To dobra informacja szczególnie dla mieszkańców Wałcza. Po realizowanej właśnie obwodnicy miasta to kolejna drogowa inwestycja jaka w najbliższych latach czeka ten region.
Takiego przekonania nie ma już prezydent Piły, Piotr Głowski. Jego zdaniem temat budowy dróg ekspresowych w naszym regionie powraca jak bumerang przed każdymi wyborami.
– Przeznaczane są na te prace projektowe niewielkie pieniądze, to są kilka, kilkadziesiąt milionów łącznie, ale to nadal są niewielkie pieniądze w stosunku do potrzebnych 600 milionów, a może i więcej na budowę obwodnicy Piły i Ujścia, więc taka trochę spychologia na następne lata, niech się następcy nasi martwią - tłumaczy Piotr Głowski, prezydent Piły, Platforma Obywatelska.
Na zarzuty odpowiada poseł Porzucek. Który jak mantrę powtarza słowa, że opóźnienia i brak dróg krajowych w naszym regionie to wina poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej, która nie przygotowała dokumentacji i nie zabezpieczyła potrzebnych pieniędzy.
– Nasi poprzednicy nie zostawili nam dokumentacji technicznej, w wielu miejscach nie zostały nawet wybrane warianty, więc prawie wszystko rozpoczynamy od nowa. Natomiast mówiliśmy, że w kolejnej perspektywie unijnej to będzie jeden z naszych priorytetów i udowadniamy to także tym, że niemałe pieniądze będziemy przeznaczać na dokumentacje techniczną - przekonuje Marcin Porzucek, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Czy to zakończy sagę pod nazwą budowa dróg ekspresowych w naszym regionie? Wątpliwe, bo w końcu za rok wybory samorządowe… a jak wybory to i kolejne obietnice – często bez pokrycia.