Rany na nogach, mnóstwo bólu i powracające pytanie: Mamo, czy ja kiedyś będę zdrowy? Dominik z Piły ma 9 lat. Urodził się z brakiem kości strzałkowej i więzadła krzyżowego. Jego prawa noga jest o 11 centymetrów krótsza od lewej.
Dominik przeszedł wiele operacji. Wszystkie powodowały dużo cierpienia. Niestety żadna nie była w stanie sprawić, żeby chłopiec zaczął samodzielnie chodzić.
- Niedługo Dominik skończy 10 lat, a pytań, zamiast ubywać, przybywa. Odkąd tylko zaczął wszystko rozumieć, czeka na dzień, w którym zacznie samodzielnie chodzić. Widzi brata-bliźniaka, któremu jest o wiele łatwiej i wierzy, że już niedługo nie będzie musiał zakładać buta ortopedycznego i chodzić o kulach, że będzie zdrowy - mówi Małgorzata, mama Dominika i Wiktora.
Dominik jest już po rekonstrukcji więzadła, a kolejny etap leczenia to wydłużenie kości goleni i kości udowej aparatem MRS w Poznaniu. Sprzęt MRS to urządzenie, które pozwala kości rosnąć. Mocowany jest za pomocą dwóch głowic przez implanty wprowadzane w kość.
Koszt aparatu i operacji znacznie przerasta możliwości rodziny. Brakuje jeszcze ponad 60 tys. zł, dlatego proszą o pomoc za pośrednictwem Fundacji SięPomaga.
- Tylko z Tobą mogę sprawić, że Dominik kiedyś dołączy do brata, że nie będzie musiał patrzeć na niego z żalem w oczach. Pomóż mi podarować mojemu dziecku przyszłość bez cierpienia i ograniczeń - prosi Małgorzata.