Rolnicy protestują przeciw budowie linii energetycznej

---

Jak bumerang co jakiś czas wraca temat budowy linii elektroenergetycznej Bydgoszcz Zachód – Piła Krzewina. Tym razem rolnicy zablokowali wjazd na teren pola, na którym miał stanąć słup nr 150.

Pracownicy firmy budowlanej zdążyli zaledwie teren ogrodzić, gdy pojawił się właściciel pola twierdząc, że wchodzą bezprawnie na jego teren. Rolnik uważa, że nigdy się nie zgodził na budowę słupa na jego posesji. Nie otrzymał też za to żadnej zapłaty.

Inwestor mi do dnia dzisiejszego nie zapłacił i nawet nie próbuje się z nami dogadać. - mówi właściciel pola, Piotr Stachowiak 

Rolnicy odwołują się od wszystkich decyzji przybliżających budowę spornej linii. Sami także nakreślili alternatywną trasę linii. Jak podkreślają nie są przeciwni budowie linii w ogóle, a jedynie jej przebiegowi. Zgodnie z tym, co deklarują rolnicy, wszyscy właściciele gruntów, przez które miałaby przebiegać trasa alternatywna, zgodzili się na udostępnienie swoich pól. W tej chwili jednak stan realizacji inwestycji jest już na tyle zaawansowany, że mało prawdopodobne, by te sugestie zostały wzięte pod uwagę. Słupy powstają po kolei, co przez rolników związanych ze Stowarzyszeniem Obrony Ziemi i Sadów uważane jest za bezprawie.

Siłą przymusu teraz zmuszają po kolei wszystkich ludzi na zasadzie dobrowolnego przymusu, przyciskanie kolan do płota, że tak musi być. - mówi Kazimierz Wotzka ze Stowarzyszenia Obrony Ziemi i Sadów

Rolnicy zasłaniają się pismem z Ministerstwa Budownictwa i Infrastruktury, które informuje zainteresowanych o odroczeniu terminu rozpatrzenia odwołania od decyzji do 31 stycznia bieżącego roku. W związku z czym rolnicy oczekują od inwestora, że co najmniej do tego dnia wstrzyma się z pracami. Zupełnie inaczej to pismo interpretuje inwestor, dla którego pismo jest tylko informacją i nie widzi w nim ani słowa o wstrzymaniu budowy.

 Zgodnie z decyzją lokalizacyjną z 2 sierpnia ubiegłego roku wydana przez wojewodę wielkopolskiego wykonawca tak ważnej inwestycji ma prawo wejść na działkę i rozpocząć budowę. Zgodnie z tym, że teren jest już od 1 grudnia w zarządzie Skarbu Państwa pod te inwestycję, miał prawo wejść, tak jak to uczynił na innych działkach. - tłumaczy rzecznik inwestycji, Marek Zagórski

Od przedstawiciela inwestora wiemy także, że nie zamierza on wstrzymać budowy słupa nr 150, na terenie której toczył się ten spór.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group