Piła, Sieradz i Ciechanów chcą, by stały się miastami na prawach powiatu. W tej sprawie we wtorek został wysłany list do premiera Mateusza Morawieckiego. Zdziwiony tym pomysłem jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Porzucek. Jego zdaniem takie rozwiązanie nie służyłoby nikomu.
20 lat temu gminy tworzące ten duży powiat pilski porozumiały się ze sobą i uważały, że potrzebny jest silny powiat z silną stolicą. Piła zyskuje per saldo na tym, że jest stolicą tego powiatu. Przez ostatnie 20 lat zawiązały się silne związki transportowe, edukacyjne, społeczne i ryzykujemy ich rozbiciem. Gdyby 20 lat temu podjęto taką decyzję ja bym to uszanował, natomiast tutaj mamy inną sytuację. - mówi Marcin Porzucek,poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość
Przed kilkoma laty trwały w parlamencie prace nad ustawą dającą Pile szansę na przekształcenie się w miasto na prawach powiatu. Teraz prezydenci Ciechanowa, Sieradza i Piły ponownie zamierzają się starać o zmianę statusu. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie za późno. Marcin Porzucek podkreśla, że zmiany w ustawie o funkcjonowaniu samorządów to temat zamknięty. W środę w Sejmie odbyło się w tej sprawie głosowanie. Parlamentarzysta podkreśla, że to kolejny akt polityczny ze strony prezydenta Piotra Głowskiego, tak by za jakiś czas mówić, że PiS czegoś nie zrobił i nie pozwolił działa. Obecnie w Polsce miast na prawach powiatu jest 66. Zdaniem zwolenników takiego rozwiązania korzyści jest wiele. To między innymi ułatwienie w funkcjonowaniu miasta m.in. w zakresie dróg, ładu przestrzennego czy pozyskiwaniu środków unijnych.
