Leczą ból ciepłem i zimnem. Zabiegi refundowane

18.01.2018   Autor: Klaudia Michalska
---

W czarnkowskim szpitalu leczą ból, kolejną nowatorską metodą. Po wprowadzeniu do Poradni Bólu metody polegającej na zamrażaniu tkanek nerwowych, przyszedł czas na ich ogrzewanie, czyli termolezję.

Kilkudziesięciu pacjentów czarnkowskiej Poradni Bólu czuje się znacznie lepiej, a to dzięki metodzie kriolezji, którą lekarze leczą od listopada. W styczniu wprowadzono zaś drugą metodę zwaną termolezją.

- Praktycznie ani nie można było chodzić. Nie można było siadać. Cokolwiek żeby się wyprostować, ubrać to nawet już nie wspomnę, że samemu bo nie można było się schylić - opowiada Iwona Siekierska, pacjentka Poradni Bólu w Czarnkowie.

Nowatorskie metody jakie po raz pierwszy w Wielkopolsce zaczęto stosować w czarnkowskiej Poradni Bólu polegają na zamrażaniu lub ogrzewaniu tkanek nerwowych. Pacjenci już po pierwszym zabiegu odczuwają ulgę.

A to dzięki metodzie termolezji, która za pomocą prądu o wysokiej częstotliwości wyłącza fragmenty nerwów przewodzących ból. Działanie prądu powoduje miejscowe rozgrzanie tkanek do temperatury około 80 stopni Celsjusza. Temperatura ta niszczy nerwy odpowiedzialne za ból.

- Mamy moce przerobowe i możemy te dwie metody stosować jednocześnie. One się tak jakby ze sobą uzupełniają - tłumaczy Jacek Wichłacz, lekarz anestezjolog i chorób wewnętrznych, Przychodnia Bólu w Czarnkowie.

Wybór jaką metodą będzie leczone schorzenie pacjenta uzależnione jest od rodzaju bólu. Aby dostać się do poradni i przejść zabieg, należy uzyskać skierowanie od lekarza rodzinnego do Poradni Bólu w pilskim Szpitalu Specjalistycznym. Tam podczas pierwszej wizyty odbywają się wstępne badania i kwalifikacja.

- Polega to na tym, że podajemy niewielką ilość leku miejscowo znieczulającego w konkretne miejsce, w konkretny nerw. I tak odpowiedź jest bardzo szybka w ciągu pięciu minut. Jeżeli odpowiedź spada dolegliwości bólowych powyżej 50 proc. pacjent jest kwalifikowany do zabiegu - wyjaśnia Rafał Pasztaleniec, lekarz ogólny, Przychodnia Bólu w Czarnkowie.

Zarówno kriolezja jak i termolezja jest wykonywana w znieczuleniu miejscowym, a po zabiegu pacjent musi pozostać pod obserwacją w szpitalu przez kilka godzin. Zabieg trwa ok. pół godziny. Te mało inwazyjne zabiegi refundowane są przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group