Kolejka chętnych na mieszkanie komunalne w Złotowie jest bardzo długa, rotacja niewielka, ale pojawiła się szansa na to, by proces oczekiwania choć nieznacznie przyspieszyć. Jeszcze w tym miesiącu pojawi się oferta przyjęcia mieszkania do remontu.
Elegancka, odremontowana kamienica. Ocieplona i w dodatku atrakcyjnie położona. W środku od czterech lat stoi puste mieszkanie. Po eksmisji ostatniego lokatora, lokal nie nadaje się do zamieszkania bez gruntownego remontu. Jego koszt dla miasta jest zbyt wysoki, próby sprzedania nie powiodły się, więc pojawił się pomysł udostępnienia go lokatorowi, który zadeklaruje wykonanie remontu we wskazanym zakresie i pokryje jego koszty.
- Bardzo dobry pomysł, przecież ile ludzi czeka, a i tak jak mieszkanie sobie kupi, to sobie jeszcze remontuje - mówi mieszkanka Złotowa.
Wstępny kosztorys wykonany przez MZGL opiewa na kwotę rzędu 40-50 tys. zł, jednak lokator może wykonać go taniej. W odróżnieniu od miasta, osoba prywatna nie musi opierać się na usługach wykonywanych przez firmy. Przeprowadzenie remontu metodą gospodarczą, może znacznie obniżyć jego koszty.
– Ten pomysł jest reakcją na zapotrzebowanie i na głosy, które dostawałem ze strony mieszkańców. Wiele osób przychodziło i zapowiadało, że chętnie przyjęliby takie zadanie na siebie. Zaczynamy to konkretyzować i złożymy konkretne propozycje takim osobom - zapewnia Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Takie mieszkania w tej chwili w Złotowie są trzy. Cyklicznie pojawiają się kolejne. Kolejka osób oczekujących na mieszkania komunalne w Złotowie to kilkadziesiąt rodzin, a rotacja jest bardzo niewielka. Z lokatorem, który podejmie się tego wyzwania miasto podpisze umowę najmu na czas nieokreślony.
