Wielkopolska stepowieje. Choć miniony rok był bardzo deszczowy, to nasz region wciąż ma małe zasoby wody. Ta wyjątkowa sytuacja hydrologiczna tylko chwilowo poprawia sytuację w przyrodzie.
Woda. Bez niej nie ma życia... - a obrazowo można powiedzieć, że zasoby Polski są zbliżone do zasobów Egiptu - przekonuje dr Paweł Owsianny, specjalista gospodarki wodnej, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Choć może trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty. Stąd tak duży nacisk kładzie się obecnie na budowę zbiorników retencyjnych, czyli takich, które gromadzą wodę w naturze.
- Gospodarka wodna staje się jednym z kluczowych przedsięwzięć, które się będą w Polsce rozwijały, dlatego, że mamy coraz mniej bardo dobrej jakości wody i ta woda będzie coraz droższa, natomiast musimy w małej retencji przechwytywać jak najwięcej wody, bo w tej chwili udaje nam się przechwycić około 6 procent dostępnej wody - dodaje dr Paweł Owsianny.
Natomiast w pozostałych krajach europejskich już około 16 procent. By Polska zbliżyła się do zachodnich krajów, w lasach budowane są zastawki i groble, które pozwalają zatrzymywać na łąkach wodę, która w suchych latach wykorzystywana jest przez środowisko. Wzbogacają się zasoby naturalne.
W Nadleśnictwie Zdrojowa Góra gromadzi się dzięki małej retencji około 2 milionów metrów sześciennych wody. Koszt budowy tych zbiorników w całym nadleśnictwie to około 3 mln zł. Ale to była konieczna inwestycja.
- Woda to życie, to jest podstawowa rzecz, która nami kierowała, ponieważ mieszkamy w takim terenie, gdzie jest stosunkowo mało opadów deszczu, wydawało się celowym gromadzenie wody i deszczowej i przepływającej, odpływającej gdzieś tam w dal od nas, żeby poprawić warunki bytowania zwierząt, roślin - mówi Adam Standio,nadleśniczy Nadleśnictwa Zdrojowa Góra.
Dlatego w naturze budowane są takie zbiorniki. One też pozwalają na zatrzymanie wody w glebie, a co za tym idzie minimalizują problemy związane z pojawianiem się okresów suszy.
- Bez wody nie ma nic. Nie ma przyrody, nie ma ludzi, nie ma zwierząt, w związku z czym o wodę musimy dbać i o wodę musimy dbać wszyscy. Wielkopolska leży w obszarze o największym deficycie wody jeśli chodzi o cały kraj - mgr inż. Cezary Siniecki, z-ca Dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu.
Dlatego w tej chwili trwa nabór wniosków na pięć konkursów z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego związanych z gospodarką wodną.
- Celem konkursów jest zmniejszenie zagrożenia związanego z niekorzystnymi zjawiskami przyrodniczymi, w tym nagłymi, ekstremalnymi i dzięki tym konkursom uda się przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo, a także stan środowiska, bo takie nagłe zdarzenia również mają negatywny wpływ na samo środowisko - Joanna Niewiadomska - Wielgus, zastępca dyrektora Wdrażania Programu Regionalnego UM WW w Poznaniu.
Dlatego te konkursy skierowane są nie tylko do samorządów i jednostek im podległych, ale także do Lasów Państwowych, Ochotniczych Straży Pożarnych oraz do szkół wyższych. W tych pięciu konkursach łącznie jest do wzięcia około sto milionów złotych.