Duże zmiany w trzcianeckiej kulturze. Przed kilkoma dniami zakończono gruntowny remont miejskiej biblioteki. Natomiast na wczorajszej sesji Rady Miejskiej, radni przegłosowali uchwałę o połączeniu jej z Trzcianeckim Domem Kultury.
To ostatnie chwile istnienia Trzcianeckiego Domu Kultury. Ta zasłużona dla miasta instytucja już za nieco ponad dwa miesiące ma przestać istnieć. Zmiany rozpoczną się w przeciągu kilku najbliższych dni.
- Pani dyrektor Trzcianeckiego Domu Kultury kończy pracę i odchodzi na zasłużony wypoczynek z końcem stycznia. Przez dwa miesiące, czyli w lutym i marcu, będzie powierzone zadanie prowadzenia tych dwóch placówek przez dyrektora biblioteki, pana Włodzimierza Ignasińskiego - potwierdza Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Obecny dyrektor biblioteki planuje między innymi działania kulturalne na terenach wiejskich. Nowa instytucja ma także dbać o świetlice w małych miejscowościach i stanowić większe wsparcie dla sołectw, jeżeli chodzi o propagowanie kultury. Zmiany nie zagrożą zaplanowanym już na ten rok imprezom.
- Przed nami będzie bardzo trudne zadanie dokonania do 1 kwietnia całego procesu, najpierw likwidacji, a później powołania nowej jednostki kultury. Wszelkie imprezy kulturalne chcemy bardzo sprawnie i dobrze przeprowadzić dla mieszkańców - przekonuje Włodzimierz Ignasiński, dyrektor biblioteki w Trzciance.
A mieszkańcy od kilku dni mogą w pełni podziwiać zupełnie nowy image biblioteki. Ponad 70 tysięcy książek czeka na nich w kompleksowo odnowionych pomieszczeniach. Wystrój nawiązuje do historii budynku, który przetrwał II wojnę światową praktycznie bez zniszczeń. Cały remont udało się zakończyć w przeciągu jednego roku.
- Rok 2016 zapoczątkował spore zmiany w bibliotece. Dostaliśmy wówczas dofinansowanie do remontu dachu, elewacji. Dawne podwórko, na którym były zabudowania gospodarcze, przemieniliśmy na czytelnię letnią - mówi Ewa Jaroszyńska z biblioteki w Trzciance.
Wyremontowano także oddział dla dzieci i dorosłych, czytelnię i budynki administracyjne. Cały koszt wyniósł 1,2 mln złotych, z czego 900 tysięcy stanowiło dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.