Były tam pielęgniarki, teraz będą żołnierze. Zamiast hotelu powstał internat dla wojska. Obiekt wyremontowano za osiem milionów. W Wałczu przy ulicy Kołobrzeskiej zamieszka siedemdziesięciu jeden żołnierzy.
Internat wojskowy powstał w byłym hotelu dla pielęgniarek. Miejsce w nim znajdzie siedemdziesięciu jeden wojskowych.
- To dobrze, niech będą. Niech nas pilnują. Tylko się cieszyć, jeżeli to ma służyć czemuś dobremu, to fajnie - mówią wałczanie.
Prace budowlane trwały ponad rok. Z internatu będą korzystali żołnierze z wałeckiego garnizonu. Wojskowi będą mieli do dyspozycji lokale w wysokim standardzie
- Problemy mieszkaniowe żołnierzy, to problem, który nie istnieje od wczoraj, tylko od lat. Jednostki, które funkcjonują w tym garnizonie są jednostkami liczebnie dużymi. Wiadomo, że część żołnierzy jest z okolic, ale duża część jest praktycznie z całej Polski. I to właśnie utrzymanie ich tutaj jest największym problemem, bo każdy chciałby mieć swój kąt, a nie dojeżdżać do domu kilkaset kilometrów. Ten internat będzie takim małym domem dla naszych żołnierzy - mówi płk Jacek Rolak, dowódca Brygady Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północny-Wschód.
" target="_blank">
Wojskowi będą mieli do dyspozycji pralnie,suszarnie, prasowalnie a dla fanów dwóch kółek jest pomieszczenie na rowery. Przygotowano im również świetlicę..
- Ze stołami bilardowymi, ze stolikami barowymi, gdzie można się napić zimnych napojów. Można odpocząć, można obejrzeć telewizję. Sala jest pięknie wyposażona dzięki uprzejmości dyrektor Muzeum Ziemi Wałeckiej, która udostępniła nam zdjęcia starego Wałcza. Jest to obszar, który służy relaksowi i odpoczynkowi po ciężkiej służbie - tłumaczy Dorota Sypniewska z Agencji Mienia Wojskowego.
Pierwsi lokatorzy pojawia się w internacie już w tym tygodniu.