Strażacy z Piły, Osieka, Szydłowa i Ujścia przez ostatnie trzy dni ćwiczyli na zamarzniętym Zalewie Koszyckim.
Były ćwiczenia pod lodem dla strażaków-nurków oraz takie, gdzie wykorzystano sprzęt ratowniczy, czyli deski lodowej oraz ubrań specjalnych do pracy w wodzie.
- Ratownicy zarówno na brzegu oraz obsługujący bezpośrednio sanie lodowe doskonalili swoją wiedzę i umiejętności w zakresie trwającej kilkadziesiąt sekund akcji ratowniczej na lodzie. Strażacy wykorzystali zbudowany w ubiegłym roku na bazie pilskiej komendy system mobilnej łączności, która umożliwia zorganizowanie łączności na potrzeby sztabu w każdym miejscu prowadzonych działań ratowniczych - informuje mł. bryg. Zbigniew Szukajło, rzecznik prasowy pilskich strażaków.
Łącznie w ćwiczeniach uczestniczyło 60 strażaków z 6 jednostek straży pożarnej.
W związku z trwającymi feriami strażacy apelują do wszystkich mieszkańców o zachowanie rozwagi. Nie należy wchodzić na zamarznięte rzeki, sadzawki, stawy i jeziora. Grubość lodu wynosi maksymalnie 6 centymetrów. Nigdy nie ma gwarancji, że płyta lodowa ma taką samą grubość na całej powierzchni.
fot. kpt. Paweł Kamiński, PSP Piła