Strażacy z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego podsumowali rok 2017. Udało im się osiągnąć jeden z najlepszych czasów dojazdu do poszkodowanych w województwie. Przez cały rok strażacy na akcje wyjeżdżali ponad 1200 razy, a najwięcej zgłoszeń dotyczyło wypadków.
- Tych zdarzeń odnotowaliśmy 968. Były to zdarzenia spowodowane przede wszystkim sytuacją meteorologiczną, czyli intensywnymi opadami deszczu oraz huraganami, które przechodziły w okresie jesiennym przez nasz powiat - tłumaczy bryg. Maciej Kubacki, komendant powiatowy PSP w Czarnkowie.
Ogółem w 2017 roku strażacy zanotowali o 72 zdarzenia więcej niż w 2016. Zmniejszyła się za to liczba pożarów - z 313 do 271, w tym lasów: w 2016 było ich 44, a w 2017 zaledwie 8. Przez ogień zostało poszkodowanych 18 osób, a jedna osoba poniosła śmierć. Natomiast w wypadkach zanotowano 209 rannych i 14 ofiar śmiertelnych.
Na niskim poziomie utrzymuje się liczba osób poszkodowanych przez tlenek węgla. W 2017 jedna osoba została podczadzona.
Podczas podsumowania ubiegłego roku mówiono też o planach na ten rok. Komendant chce między innymi kupić lekki pojazd operacyjny oraz zaplanowano remont strażnicy w Trzciance.
Strażakom w tej chwili dojazd do osób poszkodowanych zajmuje 6 minut 42 sekundy, co stanowi jeden z najlepszych wyników w Wielkopolsce i jak zapewniają priorytetem jest utrzymanie tego czasu.