Pracownicy samorządowi otrzymali nagrody za ubiegły rok. W naszym regionie najhojniejsi okazali się włodarze Piły oraz Trzcianki. Za to najmniejsze nagrody dostali pracownicy w Urzędzie Miasta w Wałczu.
W Urzędzie Miasta w Pile, w porównaniu do 2016 roku, wysokość nagród wzrosła o 150 tysięcy złotych. Ma mieć to związek z rozwojem dwóch stref ekonomicznych i jak mówią w urzędzie – ciężką pracą urzędników.
- W roku ubiegłym nagrody otrzymało 232 pracowników Urzędu Miasta. Kwota brutto przeznaczona na te nagrody, to 477 tysięcy złotych. Średnio dyrektor otrzymał 5,5 tysiąca brutto, natomiast pracownik 1,9 tysiąca złotych brutto - informuje Roman Szarzynski, sekretarz UM w Pile.
W Starostwie Powiatowym w Pile w porównaniu do poprzedniego roku, postanowiono obniżyć wysokość nagród. W 2016 roku było to 450 tysięcy złotych, a w 2017 - 292.
- Nagrodę otrzymało 164 pracowników. W przypadku skarbnika powiatu i sekretarza, były to najwyższe nagrody i sięgały 4,5 tysiąca złotych. Z kolei dyrektorzy wydziałów otrzymywali nagrody w widełkach od 600 do mniej więcej 4,5 tysiąca złotych - mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
A pozostali pracownicy od 100 złotych do 3 tysięcy.
W Starostwie Powiatowym w Czarnkowie na nagrody przeznaczono 154 tysiące złotych. Na 94 pracujące tam osoby, pieniądze otrzymało 85.
- Ich wysokość brutto kształtuje się na poziomie 4800 złotych, jeśli chodzi o sekretarza powiatu. Około 4 tysięcy brutto, jeżeli chodzi o skarbnika. Wysokość nagród naczelników wydziałów i ich zastępców, to średnio około 3 tysięcy złotych - wyjaśnia Piotr Urbaniak, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Czarnkowie.
Pozostali pracownicy otrzymali 1,5 tysiąca złotych. W znajdującym się po drugiej stronie ulicy Urzędzie Miasta na nagrody przeznaczono 170 tysięcy złotych, które dostało 55 z 60 pracujących tam osób.
- W urzędzie oczywiście były nagrody w ubiegłym roku, ale kwoty znacząco niższe, zgodnie z regulaminem, który mamy w urzędzie. To były kwoty wypłacane przez cały rok, a nie jednorazowe, od 2 do 4,5 tysiąca złotych - mówi Franciszek Strugała, burmistrz Czarnkowa.
W Urzędzie Miejskim w Trzciance na 114 pracowników nagrody otrzymało 108. W tym zastępca burmistrza ponad 6 800 złotych, sekretarz gminy 2,5 tysiąca, skarbnik 3 800, kierownicy wydziałów 2 800, a pozostali średnio 2 tysiące złotych.
- W 2017 roku pula nagród wyniosła łącznie 244.5 tysiąca złotych. Podczas Dnia Samorządowca nagrody są przyznawane za ubiegły rok dla pracowników, którzy szczególnie się wyróżniają, na przykład takich, którzy pozyskują zewnętrzne fundusze - tłumaczy Dawid Czyż z Urzędu Miasta i Gminy w Trzciance.
Szczególnie wyróżniać muszą się pracownicy Urzędu Miasta w Złotowie. Tam nagrody otrzymali wszyscy pracownicy, czyli 44 osoby. Łączna kwota wyniosła ponad 202 tysiące złotych.
- Średnia nagroda razem z kadrą kierowniczą, to kwota 3 343 złotych netto. Najwyższa nagroda to kwota 5710 złotych, najniższa to 1040 złotych - informuje Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Podobnie jak w poprzednim roku, najniższe nagrody w regionie przyznano w Urzędzie Miasta w Wałczu. Najwyższe nagrody, czyli 2 800 złotych otrzymali wiceburmistrzowie.
- Jest taki zwyczaj, że pracownicy otrzymują nagrody z okazji Dnia Samorządowca i wtedy nasi pracownicy otrzymali po 400 złotych i w końcówce roku, w zależności od uznaniowości i od tego jak pracowali, otrzymali także nagrody - wyjaśnia Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Kwestię nagród dla urzędników reguluje przede wszystkim ustawa o pracownikach samorządowych. W każdym urzędzie obowiązuje także wewnętrzny regulamin, dzięki któremu określa się wysokość dodatkowo wypłacanych środków.