Pilski Ośrodek Radioterapii jest już gotowy. Obiekt od budowlańców przejął właściciel, czyli Wielkopolskie Centrum Onkologii. Teraz trzeba go wyposażyć, a to koszt około 30 mln zł. Pojawią się tu dwa akceleratory do naświetleń pacjentów z chorobami nowotworowymi.
- Już nikt nie może powiedzieć, że tego ośrodka nie ma. On jest. To jest kwestia jeszcze roku i będziemy przyjmować pacjentów - mówi prof. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii.
Rocznie leczyć się tu może około tysiąca osób z różnymi schorzeniami nowotworowymi. Teraz pacjenci z północnej Wielkopolski muszą jeździć na radioterapię do Poznania, Bydgoszczy, czy Szczecina...
- To jeżeli pacjent ma dojechać dalej niż 2 godziny i ma jeździć codziennie to duża część pacjentów rezygnuje z leczenia. Może to się wydawać dziwne, bo jednak nieleczona choroba nowotworowa prawie zawsze prowadzi do śmierci to jednak, dla wielu ludzi ta jazda dwugodzinna, albo pozostawanie z dala od domu, to było barierą nie do pokonania - dodaje prof. Julian Malicki.
Stąd po Kaliszu, Piła jest drugą filią Wielkopolskiego Centrum Onkologii. Nowoczesną o najwyższych standardach.
- Możemy przecież porównać z istniejącym obiektem szpitalnym, szpitala powiatowego, takie zderzenie dwóch epok - zapewnia Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
Do dyspozycji pacjentów oddany będzie też hostel, aby nie musieli codziennie dojeżdżać na naświetlania. Ale zanim ośrodek ruszy trzeba go wyposażyć w tomograf lub symulator oraz dwa akceleratory.
- Liczymy tutaj na pozytywne rozstrzygnięcie konkursu, który ogłosi Ministerstwo Zdrowia, a Wielkopolskie Centrum Onkologii złoży wniosek i jedno urządzenie, nowe urządzenie będzie można z tego programu uzyskać. To jest wartość ponad 10 mln zł. Drugie urządzenie WCO jest gotowe przekazać z tych urządzeń, które ma w posiadaniu - dodaje marszałek Marek Woźniak.
Bo urządzenia muszą być dwa, na wypadek awarii jednego z nich. Dodatkowym problemem z którym kierownictwo ośrodka będzie musiało sobie poradzić w ciągu roku to skompletowanie kadry. Miasto zaoferowało lekarzom program „Mieszkanie na start”.
- Budujemy już ten budynek, on będzie mniej więcej w tym czasie, kiedy będziemy tutaj w stanie uruchomić pracę, będzie gotowy do zamieszkania. Myślę, że to jeden z elementów, bo wiele osób podkreśla, że dzisiaj również wybierają nie tylko ze względu na to czy jest mieszkanie, czy jest płaca, bo dziś te zarobki kuszą, akurat lekarzy z różnych miejsc, ale to jest miejsce do życia - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Ile tych mieszkań będzie?
- Tyle ile będzie potrzeba - zapewnia prezydent.
Z budżetu Piły, na dokumentację i projekt ośrodka miasto zapłaciło 2,5 mln zł. 5 lat temu działkę przekazał powiat pilski, a Wielkopolskie Centrum Onkologii wyłożyło niemal 1,5 mln zł. Natomiast na budowę tego obiektu Urząd Marszałkowski wydał niemal 18 mln zł z własnego budżetu.