Chwile grozy w Okonku. Pijany mężczyzna zainspirowany... serialem, postanowił popełnić samobójstwo odkręcając w mieszkaniu butlę z gazem. Tragedii podobnej do tej z poznańskiej kamienicy, zapobiegli policjanci.
- Dyżurny złotowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że jeden z mieszkańców gminy Okonek odkręcił w mieszkaniu butlę z gazem i chce popełnić samobójstwo. Istniało poważne ryzyko, że odkręcając butlę z gazem w swoim mieszkaniu, może wysadzić w powietrze cały budynek zamieszkały przez kilkanaście rodzin. W tej sytuacji policjanci z komisariatu policji w Okonku niezwłocznie udali się na wskazany adres, gdzie przed drzwiami mieszkania wyraźnie było czuć woń ulatniającego się gazu - mówi asp. sztab. Izabela Wrotek ze złotowskiej policji.
Policjanci od razu wyważyli drzwi do mieszkania. W środku zastali 33-letniego mieszkańca Okonka, który leżał na łóżku obok odkręconej butli z gazem. Gdy zobaczył policjantów, wyjął z kieszeni zapalniczkę – nie udało mu się jej odpalić, bo został obezwładniony przez funkcjonariuszy. Jak się okazało, miał we krwi prawie 2 promile alkoholu.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi komisariat w Okonku, mężczyźnie nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.
