Wtorkowa sesja Rady Miasta rozpoczęła się z niemal pół godzinnym opóźnieniem. Wszystko przez incydent z bannerem, który przynieśli na spotkanie mieszkańcy kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 22 w Pile. Najważniejszym punktem sesji były zmiany w budżecie.
Przewodniczący Rady Miasta Rafał Zdzierela, jeszcze przed rozpoczęciem sesji nakazał usunięcie z sali banneru, który rozwiesili mieszkańcy kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 22 w Pile. W innym przypadku sesja się nie rozpocznie.
- Jeżeli ktoś z państwa będzie chciał podczas sesji zabrać głos, będzie miał do tego prawo, korzystając z mównicy, ale zgodnie z naszymi przepisami statutu miasta Piły - mówił Rafał Zdzierela, przewodniczący Rady Miasta w Pile.
Po tych słowach sprawy przybrały niespodziewany obrót. Z prośbą przewodniczącego nie zgodził się jeden z mieszkańców Piły.
- On jest tutaj za moje pieniądze i on musi wykonywać moje polecenia - mówił Henryk Szęfel, mieszkaniec Piły.
Interweniowała straż miejska. Banner pozostał, a sesja rozpoczęła się z opóźnieniem. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 22 w trakcie wystąpienia na końcu sesji, nadal podtrzymywali swoje zdanie i zarzucili urzędnikom pomówienie o zaleganie z czynszem.
- Każdy, który złożył wniosek o wykup mieszkania na własność i dzisiaj i trzy miesiące temu, jak to było mówione, nie zalegał ani złotówki, nie zalegał ani o złotówkę, ani o czynsz ani o nic, więc bardzo bym prosił żeby prezydent tak nas nie pomawiał więcej - mówił Mateusz Chojka, mieszkaniec kamienicy przy Śródmiejskiej 22 w Pile.
Urząd Miasta podtrzymuje z kolei swoje stanowisko.
- Pan prezydent Piotr Głowski w żadnym momencie nie powiedział, że wszyscy mieszkańcy są zadłużeni. Mówię to z pełną premedytacją, chyba, że jest coś co mi umknęło. Natomiast mieszkańcy są zadłużeni i jest to prawda i podtrzymuję w pełni takie sformułowanie - zapewniał Krzysztof Szewc, zastępca prezydenta Piły.
Zdaniem prezydenta Szewca chodzi o cztery rodziny mieszkające w kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 22. A co do rzekomego wykupu mieszkań przez inwestora postępowanie w tej sprawie trwa w prokuraturze. Na wtorkowej sesji radni głosowali m.in. nad zmianami w budżecie miasta. Dzięki nim nie do poznania zmieni się część miejskiej Wyspy.
- Zmian jest bardzo wiele. Można powiedzieć drugie otwarcie budżetu miasta tego roku ale również następnego i 2020 również. To o czym mówiliśmy od kilku miesięcy dla przygotowania dokumentacji m.in. na rewitalizację obszarów w rejonie rzeki Gwdy i Wyspy. Jesteśmy gotowi z projektem. Kalkulacja to ponad 17 mln. Wniosek składamy do piątku - informowała Ewelina Ślugajska, skarbnik Gminy Piła.
W kwietniu ma zostać ogłoszony m.in. przetarg na most łączący Wyspę z Plantami a w późniejszym czasie na m.in. Skatepark, dwa funkcyjne boiska i oświetlenie. Urząd Miasta chce skierować także kolejny projekt dla mieszkańców. Tym razem będzie można ubiegać się o dofinansowanie na wymianę starych pieców. Szczegóły zostaną podane w kwietniu. SP nr 5 i 1 oraz m.in. noclegownię czeka termomodernizacja. Miasto poczyni także kolejne inwestycje w MZK.
- Tutaj również uczestniczymy w projekcie związanym z zakupem nowych autobusów hybrydowych, które lada chwila w większej ilości pojawią się na terenie miasta. Zatoki autobusowe, przystanki nowe - dodawała Ewelina Ślugajska, skarbnik Gminy Piła.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji planuje z kolei zakup dużego telebimu m. in. na strefę kibica, którą w trakcie Mundialu utworzy miasto.
- Uznaliśmy, że będzie dobrym interesem, zakup takiego urządzenia z którego będziemy mogli korzystać w sposób nielimitowany oraz wynajmować go - tłumaczył Dariusz Kubicki, dyrektor MOSiR w Pile.
Radni wysłuchali także dwóch sprawozdań. Pierwszego dotyczącego Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii oraz Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych drugiego z zakresu wspierania rodziny za rok 2017.
