Podczas prac przy przygotowaniu gruntu pod budowę hotelu na placu Pocztowym natknięto się na nieckę starego basenu. Inwestor już powiadomił konserwatora zabytków.
Dziś już tylko starsi mieszkańcy pamiętają, że przy ul. 11 Listopada w latach 70-tych był odkryty basen. Latem było to miejsce w którym dzieci chętnie spędzały czas.
- Tu był ogródek jordanowski. Przychodziłam tu ze swoimi dziećmi, było fajnie, a dziś? Ten basen powinien tu wrócić, bo Piła zmienia się na lepsze - mówią pilanie.
Inwestor już się zastanawia jak wykorzystać te elementy. Basen jest podobno w całkiem niezłym stanie, a dodatkowo ma walor sentymentalny.
- Wielu z nas uczyło się tu pływać. Dla nas to było z jednej strony zaskoczenie, ale inwestor postanowił przekuć to w sukces i już sprawdza możliwości zaimplementowania basenu w bryłę hotelu, który tam będzie powstawał - mówi Beata Dudzińska, zastępca prezydenta Piły.
O znalezisku został już poinformowany konserwator zabytków. On jednak sceptycznie podchodzi do sprawy, bo jeszcze nie widział odkopanych fragmentów. Poza tym basen, przy dawnej ulicy Bieruta to jednak relikt minionej epoki.
- Wszelkie elementy, które pojawiają się na powierzchni podczas prac inwestycyjnych budzą nasze zainteresowania, w zależności jaka będzie wartość tego odkrycia, jaki będzie nośnik tradycji lokalnej, to w zależności podejmiemy stosowne decyzje - zapewnia Roman Chwaliszewski, konserwator zabytków.
Które być może pozwolą objąć ochroną konserwatorską jedyny taki basen w Pile, wspominany przez starsze pokolenie z wielkim sentymentem.