Na ulicę polskich miast wyjechały mobilne banery. Informują one, ile pieniędzy w ramach nagród otrzymali politycy Prawa i Sprawiedliwości. Za happeningiem stoją działacze Platformy Obywatelskiej. „Konwój Wstydu” pojawił się między innymi w Pile, Trzciance i Czarnkowie.
Akcja, która rozpoczęła się w połowie marca w Warszawie, rozlewa się po całym kraju. Plakaty przedstawiają 50 polityków i działaczy związanych z Prawem i Sprawiedliwością, którzy otrzymali nagrody finansowe z budżetu państwa.
- Konwój wstydu to pokazanie ile władza grabi dla siebie. W kampanii wyborczej obiecywali, że będą słuchać polaków, obiecywali skromność, obiecywali pokorę, obiecywali rozsądek, a co zaoferowali wszystkim? Zaoferowali skok na kasę, chcieli zdobyć władzę po to, żeby zdobyć pieniądze publiczne dla siebie - twierdzi Maria Małgorzata Janyska, poseł na Sejm RP, Platforma Obywatelska.
W naszym regionie pojawił się mobilny baner przedstawiający byłego posła, a obecnie wiceprezesa zarządu PKO BP - Maksa Kraczkowskiego. Bank za jego szkolenia zapłacił 272 tysiące złotych. Na akcję odpowiedział poseł Marcin Porzucek. Wylicza on osoby związane z Platformą Obywatelską, które od lat zajmują intratne stanowiska.
- Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Rafał Zdzierela według ostatniego dostępnego oświadczenia majątkowego dostał takie wynagrodzenie ( red. 88 760,61 złotych ). Kolejny radny Platformy Obywatelskiej, Przeworek Zbigniew – 183 tysiące złotych według oświadczenia majątkowego za zeszły rok. To jest tyle ile zarabia minister infrastruktury mniej więcej - mówi Marcin Porzucek, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Działacze Platformy Obywatelskiej nie dają jednak za wygraną i zaczyna się kolejna giełda nazwisk. Tym razem padło na posłankę Martę Kubiak.
– Żałujemy, że nawet w Pile chwilę po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość dosyć ważną placówką, która zarządza milionami publicznych pieniędzy stała się obecna posłanka Marta Kubiak - stwierdza przewodniczący Rady Miasta w Pile, Rafał Zdzierela z Platformy Obywatelskiej.
Na odpowiedź Marcina Porzucka długo czekać nie trzeba było. Poseł odniósł się do słów przewodniczącego Rady Miasta i przeprowadził na niego frontalny atak.
- On mówi (Rafał Zdzierela - dop.aut.) , że gdzieś coś usłyszał o ówczesnej kierowniczce biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji, ale nie jest w stanie nic powiedzieć, a ja mówię wprost, Rafał Zdzierela jest oszustem, który mieszka w gminie Szydłowo, a udaje, że mieszka w Pile żeby zachować stołek przewodniczącego Rady Miasta w Pile - mówi Marcin Porzucek.
" target="_blank">
Czy nepotyzm i kumoterstwo panuje także w Starostwie Powiatowym w Pile? Tak uważa, senator RP Mieczysław Augustyn z Platform Obywatelskiej.
– Tu w Pile mamy znakomitych naśladowców. Jesteśmy przed budynkiem Starostwa Powiatowego, a ja tu trzymam listę 50 osób, które zostały wymienione na stanowiskach na swoich. Na nowych na swoich, nie na lepszych.
Tak było, jest i zapewne będzie. Czy kolejne nowe twarze pojawią się w obu pilskich urzędach? To zależeć będzie od tego jakie ugrupowanie zdobędzie większość w radzie miasta i powiatu w najbliższych wyborach samorządowych.