Co łączy Sherlocka Holmesa, komisarza Borewicza i policyjne Archiwum X? To trwająca od środy „Kryminalna Piła.” Festiwal pełen zagadek, śledztw i ciekawostek odbywa się już po raz szósty. W tym roku wśród gości jest między innymi Bartosz Węglarczyk.
Kryminalna Piła już na stałe wpisała się w kalendarz miejskich festiwali. Tematem tegorocznej odsłony jest prawdziwość ludzkiego zła na przykładzie popełnianych zbrodni. To właśnie ciemna strona ludzkiej natury jest tematem przewodnim wielu kryminałów, ale każdy z nas może znaleźć tam coś dla siebie.
- Myślę, że każdy szuka czegoś własnego w kryminałach. Dla mnie najbardziej ciekawe jest to, że one dotyczą kwintesencji ludzkich emocji. To jest gra zawsze na najwyższym diapazonie emocji. Jest miłość, nienawiść, pożądanie, zazdrość. To są takie najbardziej ludzkie uczucie, jakie możemy mieć w stosunku do innych ludzi. One oczywiście są zwielokrotnione, bo rzecz dotyczy kradzieży, oszustwa,morderstwa itd. Ale chodzi o uczucia, które towarzyszą nam na co dzień. - mówi Bartosz Węglarczyk, dziennikarz Onet.pl
I chodzi także o prawdziwość historii. Kryminały oparte na faktach i autentycznych zbrodniach, także mają swój wyjątkowy wydźwięk. I to właśnie takie scenariusze interesują wiele osób.
- Mnie najbardziej prawdziwe historie. Dlatego każdy film, który jest oparty na faktach, jest u mnie w rankingu trochę wyżej niż historia wymyślona. Chociaż mam świadomość, że pisarze i scenarzyści muszą się czymś inspirować i oni też w większości te historie czerpią z życia. - mówi Przemysław Semczuk, pisarz
Jak powszechnie wiadomo – Skandynawia kryminałami stoi, na czele z Jo Nesbo, czy Stiegiem Larssonem. Polacy jednak nie gęsi i swoje kryminały mają, a w ostatnich latach jest z tym coraz lepiej.
- Kiedyś była mowa o tym, że skandynawskie kryminały są najlepsze. I niewątpliwie cała rzesza autorów tworzy świetne powieści, ale polscy autorzy, płci męskiej i żeńskiej, bo nieraz ktoś dzieli, chociaż kryminał jest albo dobry albo zły. Ale tak naprawdę piszą i kobiety i mężczyźni. Piszemy kryminały, które dzieją się w mieście, na wsi, w środowisku policyjnym, prawniczym ,ale mamy i prywatnego detektywa. - przedstawia podinsp. Leszek Koźmiński, organizator festiwalu Kryminalna Piła
Jak nieśmiertelnego Sherlocka Holmesa. „Kryminalna Piła” potrwa jeszcze do jutra. W sobotę o 16 odbędzie się spotkanie z oficerami z Archiwum X, a Festiwal zakończy się o 18, wyborem najlepszej polskiej miejskiej powieści kryminalnej w 2017 roku.