W sobotę odbyła się szósta edycja pilskiego "Dyktanda 500”. Uczestnicy musieli zmierzyć się z tekstem profesora Andrzeja Markowskiego – przewodniczącego Rady Języka Polskiego. Tegoroczne dyktando nawiązywało do setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
- Dostałem zadanie, żeby to było związane ze 100-leciem odzyskania niepodległości, więc pomyślałem, że można to połączyć z powiedzeniem czegokolwiek o kilku dawnych wyrazach, które zostały tam użyte, a które dzisiaj wyszły z użycia. I przytoczyłem też kilka nazwisk, oczywiście nazwiska były przeważnie podwójne, jedno nawet potrójne, żeby sprawdzić jak się pisało i jak się pisze do dzisiaj takie nazwiska - tłumaczy prof. Andrzej Markowski, przewodniczący Rady Języka Polskiego.
- Bo czy ktokolwiek bądź pamięta jeszcze, co to był sandwicz? A czy chociażby taki jaki butersznyt? - pyta profesor.
I to właśnie skomplikowane nazwiska i wiele archaizmów stanowiły główne wyzwanie dla uczestników. Tekst „Sto arcytrudnych słów na stulecie” był pełen nawiązań do osób i miejsc związanych z odzyskaniem niepodległości przez Polskę.
Tegoroczne dyktando odbyło się pod patronatem prezydenta Piły oraz Rady Języka Polskiego. Spośród kilkudziesięciu uczestników wyłoniono Mistrza Ortografii Ziemi Pilskiej – tytuł wywalczyła pilanka, Beata Bednarska.