Wałcz bez niskoemisyjnych autobusów? W przygotowanym przez samorząd miejski przetargu nie przystąpił żaden producent pojazdów. Urzędnicy się nie poddają i przygotowują kolejne postępowanie ofertowe.
– Tak się niestety zdarza, że nie od razu się udaje przeprowadzić przetarg, który ma charakter europejski, bo to jest duża kwota pieniędzy. Za chwilę będziemy mieli jeszcze jeden przetarg i nie możemy przesądzać, że się nie uda znaleźć wykonawcy autobusów. Ja bym nie miała takich obiekcji i obaw - przekonuje Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Na zakup autobusów Urząd Miasta przygotował ponad pięć milionów złotych, większość z tych środków pochodzi z funduszy unijnych. Samorząd chciał kupić trzy autobusy z siedemdziesięcioma miejscami i dwa z dziewięćdziesięcioma. Czy problemem jest czas dostawy pojazdów? Wałecki magistrat oczekiwał, że do końca roku w mieście pojawią się trzy autobusy, a pozostałe zostaną dostarczone w przyszłym roku.
Czy w nowym przetargu pojawią się zmiany? Tego dowiemy się za kilkanaście dni, kiedy zostanie ogłoszone kolejne postępowanie ofertowe.