Pięć tysięcy złotych nagrody dla osoby, która wskaże sprawcę podpaleń lasu na terenie Nadleśnictwa Potrzebowice. Spłonął ponad hektar sześćdziesięcioletnich drzew i młodnik.
- Normalnie, takie nieostrożne działanie, nieumyślne na ogół jest w miejscu publicznym bezpośrednio przy drodze. Ktoś przejeżdża, wyrzuci bezmyślnie niedopałek papierosa i wtedy całe zdarzenie zaczyna się właśnie od tej drogi. Natomiast tutaj widzimy, że ktoś musiał celowo wjechać w głąb lasu i podpalić - stwierdza Dorota Marcysiak z Nadleśnictwa Potrzebowice.
" target="_blank">
Ma na to także wskazywać fakt, że pożar zaczął rozprzestrzeniać się w kilku miejsca naraz. Nawet oddalonych od siebie o kilka metrów. W dodatku ogień w tej części lasu pojawił się nad ranem. Potwierdzeniem umyślnego podpalenia ma być także to, że niespełna 7 godzin później doszło do kolejnego pożaru kilkadziesiąt metrów dalej od ugaszonego pogorzeliska.
Nadleśnictwo Potrzebowice wyznaczyło nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych dla osoby, która wskaże sprawcę.
Ze względu na panujące upały i ogromną suszę wzmożono także patrole w lasach. Leśnicy z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego obecną sytuację w lasach porównują do warunków jakie panowały 26 lat temu podczas pożaru Puszczy Noteckiej. Wilgotność ściółki leśnej porównywalne jest do wilgotności kartki papieru, a to powoduje, że nawet najmniejszy ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i jest trudny do opanowania.