Kto zostanie kandydatem Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta Piły? To nazwisko miało paść wczoraj. Nie padło.
Ludowcy jednak zapewniają, że będzie to osoba dynamiczna i młoda oraz... miejscowa. Takie mają być też ich listy do samorządu – zapewniał lider PSL.
- Ludzie, którzy są tutaj, nie są przywiezieni w teczkach, to są osoby, które państwo znacie od lat, wiecie jak pracują, jakie mają dokonania, oni zdają teraz swoisty raport przed społeczeństwem. Nie będę zatwierdzał kandydata Piły w Warszawie, to Wielkopolska będzie zatwierdzać poparcie. Obiecuję, że jak będzie to nazwisko już znane to przyjadę i też będę wspierał - zapewnia Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Jak na razie Polskie Stronnictwo Ludowe, albo nazwiska zdradzać nie chce, albo kandydata jeszcze nie ma. Poprosili o chwilę cierpliwości. W pierwszej kolejności będą ustalane listy do sejmików wojewódzkich.
Ludowcy liczą na co najmniej tak duże poparcie jak w poprzednich wyborach. We wtorek podczas spotkania, w którym uczestniczył Władysław Kosiniak-Kamysz prezes PSL, wicemarszałkowie województwa Wojciech Jankowiak i Krzysztof Grabowski oraz starostwie z Wielkopolski związani z tym ugrupowaniem mówili o swoich osiągnięciach w samorządach.