Dziś rozpoczęła się wyprawa naukowo - badawcza na Spitsbergen. Siedmioro uczestników pod wspólnym szyldem Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile wyruszyło na Arktykę. Będą poszukiwać glonów także głęboko pod wodą.
Podróżnicy liczą na poprawę pogody. Obecnie temperatura tam wynosi około 2 do 10 stopni Celsjusza.
- Za kilka dni ma się wypogodzić i żyjemy tą nadzieją, że to pozwoli nam na lepszą eksplorację i na sprawniejsze badania, bo oczywiście schodzimy tez pod wodę i płyniemy jachtem i będziemy też na lądzie. Trzeba pamiętać, że tam jest zawsze niebezpieczeństwo ataku niedźwiedzi polarnych. Nie ma wyjścia na ląd bez broni - mówi dr Paweł Owsianny, za-ca dyrektora Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile.
Czyli ryzyko spore, ale też i duża stawka. Poszukiwacze postawiali sobie za cel odnaleźć nieznane dotąd gatunki glonów. Wcześniejsza ekspedycja w Tatry przyniosła właśnie takie nieoczekiwane rezultaty. Bruzdnice są bowiem najciekawszą grupą wśród glonów – twierdzi dr Paweł Owsianny i jak dotąd na Spitsbergenie nie były prowadzone ich szczegółowe badania.
Eksploracją zostanie objęta strefa styku wody i lądu. Ekspedycja potrwa 11 dni. W tym czasie uczestnicy wyprawy odwiedzą też polską stację badawczą prowadzoną przez Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie zostawią część materiału. Pozostałą część przywiozą ze sobą do Piły do Nadnoteckiego Instytutu już 21 lipca.
Relację z wyprawy, którą dokumentuje Michał Kępiński będzie można obejrzeć na antenie TV ASTA.
***
Czwartek - 2 dzień wyprawy.
- Po 15 godzinach podróży dotarliśmy na Spitsbergen. Zmęczeni, ale szczęśliwi, dotarliśmy na jacht Hi Oceane One. Tu po rozpakowaniu, przejściu podstawowego szkolenia bezpieczeństwa na jachcie poszliśmy spać, choć o 1 w nocy na Spitsbergenie świeciło słonce. Dziś o godz. 8.00 pobudka, śniadanie i za chwilę wyjście po potrzebne zakupy. Następnie wypływamy na prawdziwą wyprawę w morze - relacjonuje Michał Kępiński z TV ASTA.