Czy to już plaga dzikich wysypisk w Trzciance? Spacerowicze i cykliści zauważyli, że na obrzeżach miasta, w lasach i na łąkach aż roi się od śmieci.
Tony gruzu, pełne worki śmieci, opakowania po środkach chemicznych i przykry zapach. To jednak nie składowisko śmieci, a tereny spacerowe niedaleko jeziora Sarcz w Trzciance.
Jako osoba chodząca na kijach zauważam również w lasach, bardzo dużo miejsc gdzie ludzie po prostu nie potrafią się zachować.
Przede wszystkim w lasach. W lasach, na poboczach dróg, na parkingach, z retszą też ludzie czyszczą popielniczki, wysypują popielniczki koło samochodu. To jest karygodne
Wizualnie to też nie jest sympatyczne – mówią mieszkańcy Trzcianki.
Problem dzikich śmietnisk to nie nowość. Pomimo grożących wysokich kar pieniężnych, a nawet zagrożenia aresztem, odpady wciąż się pojawiają, w lasach, czy nad jeziorami. Gmina w takich przypadkach zazwyczaj prowadzi postępowanie wyjaśniające. Ustalamy właściciela terenu, ustalamy również sprawcę zanieczyszczenia. Jeżeli takiego sprawcy nie można ustalić, domniemywa się, że właściciel terenu odpowiada za te zanieczyszczenia – powiedziała podinspektor Referatu Ochrony Środowiska w UMiG Trzcianka Anna Kasperek.
I to on jest zobowiązany do tego aby we właściwy sposób je usunąć. Miejsca rzadko odwiedzane, na uboczu miejskiej aglomeracji to jednak dla niektórych idealna alternatywa wysypiska. Pomimo faktu, że trzcianecki PSZOK przy ulicy Wieleńskiej bezpłatnie odbiera odpady, to nawet w niedalekiej odległości od składowiska można zauważyć walające się śmieci. Prowadzimy punkt selektywnej zbiórki odpadów w Trzciance na bazie starego wysypiska przy ulicy Towarowej. Tam mieszkańcy gminy mogą dostarczać te odpady, które im uwierają – dodaje dyrektor Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i Budowlanych KOMBUD Sp. z o.o. Paweł Łotysz.
Czyli odpady wielkogabarytowe, sprzęt RTV i AGD, plastik, szkło, makulatura, gruz i odpady zielone. Wymóg jest jeden, śmieci przywiezione do PSZOKu muszą być posegregowane. Cyklicznie odbywają się także bezpośrednie zbiórki u mieszkańców. Takie zbiórki omijają jednak działające na terenie gminy przedsiębiorstwa. Obowiązkiem każdej firmy jest indywidualne zadbanie o wywóz śmieci.
