Upały nie dają za wygraną. Codziennie na oddział ratunkowy pilskiego szpitala specjalistycznego zgłaszają się nowe osoby z dolegliwościami spowodowanymi tropikalną pogodą.
Dzisiaj na termometrach zaledwie 24 stopnie Celsiusza. To jednak nie oznacza końca rekordowych upałów. W ostatnich tygodniach wymarzona letnia pogoda dla wielu okazała się być bardziej męką niż przyjemnością. O tym doskonale przekonali się ci, którzy przez często bliskie 40 stopni temperatury znaleźli się w pilskim szpitalu. Udary słoneczne, zasłabnięcia, odwodnienia, to jedne z głównych diagnoz specjalistów z SOR.
Tutaj trafia całkiem duża grupa ludzi, która te płyny zamienia na płyny z alkoholem, który też w takiej temperaturze dobrze organizmowi nie robi. - mówi Dariusz Ścierwicki, zastępca kierownika SOR-u w pilskim szpitalu
Należy pić dużo. Jednak nie alkoholu a wody, minimum 2 litry dziennie. Alkohol w naszym organizmie w znaczny sposób może przyśpieszyć udar słoneczny. Tu też apel do wszystkich mieszkańców Piły, jeśli widzimy śpiącą na ulicy osobę i podejrzewamy, że może być pod wpływem alkoholu warto zadzwonić na straż miejską, pod nr alarmowy 986. Spożywane napoje nie powinny być także mocno schłodzone. Może to doprowadzić do szoku termicznego. A jak się okazuje kilka dni niższej temperatury, to przygotowanie na kolejne duszne i upalne dni.
W weekend rzeczywiście odetchniemy od upałów. Maksymalna temperatura jaką wskażą termometry to 25 stopni, ale od poniedziałku wartości ponownie sięgać będą 30 stopni ale raczej tych 30 stopni nie przekroczy. - zapowiada Patrycja Jankowska, prowadząca Prognozę Pogody w TV Asta
Pojawią się także przelotne opady deszczu i burze. Upały mają ustąpić w drugiej połowie sierpnia, jednak do końca kalendarzowego lata temperatura ma się utrzymywać powyżej 20 stopni Celsiusza.