Córka naszego czytelnika chciała oddać swoje maskotki dzieciom - bardziej potrzebującym. Okazuje się, że to nie jest takie proste.
- Córka robiąc porządki w pokoju, stwierdziła, że wyrosła już z pluszaków i postanowiła oddać je do Domu Dziecka - napisał do nas pan Paweł z Piły, czytelnik asta24. - Zadzwoniłem więc do Domu Dziecka w Pile. Tam usłyszałem, że nie ma u nich tak małych dzieci i poradzili, abym zadzwonił do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Tam usłyszałem, że także nie mają gdzie zmagazynować Gangu Świeżaków. Natomiast w Markocie, że nie ma tam małych dzieci. Zastanawiam się gdzie je oddać - pisze pan Paweł.
Może czytelnicy portalu asta24 podpowiedzą, jaka instytucja mogłaby przyjąć ten dar dziecka?
Komentarze
Zobacz także