Wracamy do sprawy mieszkańców pięciu bloków nieopodal Placu Zwycięstwa w Pile. Przed dwoma laty informowaliśmy o postępowaniach sądowych, wygradzaniu działek i konflikcie w centrum miasta. Brak porozumienia między właścicielami gruntów kto ma wyremontować wewnętrzną drogę oraz brak dostępu jednej ze spółdzielni do drogi publicznej od lat był zarzewiem konfliktu mieszkańców tamtego rejonu. Wszystko jednak dotarło do szczęśliwego finału.
- Uznaliśmy, że musimy tak długo ze wszystkimi pracować aż to zrozumienie, że tylko razem wspólnie działając dojdziemy do rozwiązania, które będzie dla wszystkich dobre. Ten podpisany kompromis to bardzo dobre rozwiązanie. Myślę, że do tego będziemy dalej się przyłączać chociażby w trakcie działań inwestycyjnych w okolicy albo w tamtym najbliższym terenie - zapewnia prezydent Piły, Piotr Głowski.
Sprawa dotyczy właścicieli terenów leżących w kwartale ulic Śródmiejskiej, Kilińskiego i placu Zwycięstwa. Od lat nie mogli oni dojść do porozumienia władzami miasta oraz sobą nawzajem. Porozumienie ma ułatwić uporządkowania wspólnej przestrzeni w centrum miasta. Część z tego terenu należy do Gminy Piła. Na ostatniej sesji miejscy radni przychylili się do wydzierżawienia go wszystkim stronom na specjalnych warunkach, tj. w trybie bezprzetargowym. Takie rozwiązanie umożliwiło z kolei porozumienie trzech podmiotów zarządzających budynkami i działkami przylegającymi do terenu gminy. Zawiera ono także wspólną koncepcję zagospodarowania tego terenu. Obecnie zagrodzony i nieatrakcyjny plac ma zmienić się niedługo w przestrzeń na której powstanie wyremontowana droga, parkingi, zieleń oraz miejsca na odpady.
