W powiecie chodzieskim wzrasta liczba nieszczepionych dzieci. W pierwszej połowie 2018 roku było ich trzydzieścioro. To aż dwa razy więcej niż w ubiegłych latach.
Szczepić dziecko czy nie? Polskie prawo jest jednoznaczne i nakłada na rodziców obowiązek szczepień, a jednak niektórzy z nich nie stosują się do przepisów. Tylko w małym procencie przypadków brak szczepienia wynika z zaniedbania rodziców.
- Większość to są odmowy albo niezgłaszanie się mimo kilkukrotnych wezwań punktu szczepień na szczepienia - mówi Bogusława Kazecka, Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chodzieży
A spadek liczby szczepień to spadek tzw. odporności zbiorowej, która chroni przed chorobami zakaźnymi i która jest już w Polsce niewystarczająca, przynajmniej w przypadku odry. A to nie jedyna choroba zakaźna groźna dla dzieci.
- Nie mamy zgonów z powodu krztuśca, nie z powodu inicjatywy ruchów antyszczepionkowych, tylko dlatego, że przez lata była bardzo duża wyszczepialność niemowląt. Niemowlęta przed wprowadzeniem szczepień na krztusiec umierały masowo. To były tysiące zgonów w Polsce - mówi Elżbieta Darecka-Donderowicz, pediatra Przychodni Zespołu Lekarzy Rodzinnych „Medicus” w Chodzieży.
Od kilku lat notuje się wzrost zachorowalności na tzw. „zapomniane” choroby. Z czego wynika więc niechęć do szczepionki?
- Rodzice, którzy przestali szczepić swoje dzieci bądź nigdy się na to nie zdecydowali, mają prawo mieć obawy, ponieważ ryzyko związane z niepożądanymi objawami poszczepiennymi jest realne - stwierdza Justyna Socha, prezes Stowarzyszenia STOP NOP.
A takie objawy to na przykład gorączka, obrzęk kończyn, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Jak przekonują lekarze, powikłania poszczepienne są bardzo rzadkie, a poradnie dziecięce wiedzą, jak sobie radzić w takich sytuacjach. A co może zrobić Sanepid, jeśli rodzic nie zgłasza się na szczepienie z dzieckiem?
" target="_blank">
- Jeśli uda nam się nawiązać kontakt, to się staramy przekonać, bo wydaje mi się, że najlepsze w tym całym systemie jest przekonanie rodziców, że to jest dobrodziejstwo, a szczepienie nie jest działaniem na szkodę dzieci - tłumaczy Bogusława Kazecka, Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chodzieży.
Jeśli rozmowa nie pomaga, Sanepid przekazuje sprawę do wojewody, a ten nakłada karę grzywny. W wielu przypadkach takie konsekwencje nie robią jednak na rodzicach żadnego wrażenia.