Sto milionów złotych na szpital – taką obietnicę złożyli kandydaci do rady miasta, powiatu i sejmiku województwa wielkopolskiego. Prezydent Piły i marszałek zadeklarowali, że po wygranych wyborach wszystkie trzy samorządy będą przekazywać w sumie 10 mln zł przez 10 lat na inwestycje w pilskim szpitalu.
- Nie obiecujemy gruszek na wierzbie, nie opowiadamy o rzeczach niemożliwych do zrobienia - zapewniał Piotr Głowski, prezydent Piły.
O ile po 21 października prezydentem miasta będzie nadal Piotr Głowski, a w sejmiku wojewódzkim większość uzyska Koalicja Obywatelska.
- Chcielibyśmy, by sto mln złotych w ciągu najbliższych 10 lat, przekazane w formie pieniężnej, jako być może wkład do dodatkowych projektów, bo one mogłyby się pomnożyć - dodaje prezydent.
Samorządowcy zadeklarowali, że w nowym budżecie województwa, miasta, a także powiatu będą zapisane pieniądze, które w sumie mają dać 10 mln złotych rocznie, które będą przekazywane na inwestycje w sprzęt szpitalny i remonty.
- Możemy się śmiało umówić na rozwiązywanie problemów inwestycyjnych, czyli zakup specjalistycznego sprzętu, gdzie ten sumaryczny budżet będzie pozwalał na rozwiązanie tego problemu, skali finansowania i sądzę, że jest to zupełnie uczciwe postawienie sprawy - mówił Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
O ile wszystkie trzy samorządy będą zarządzane przez Koalicję Obywatelską. Co jeśli układ sił w powiecie pilskim się nie zmieni po wyborach?
- Nie wiadomo, czy ktoś tę ofertę przyjmie bo, może i również jej nie przyjąć - zaznacza marszałek.
A jeśli przyjmie, to obaj samorządowcy podtrzymują swoje zobowiązanie, by pomóc finansowo niedoinwestowanemu szpitalowi w Pile.