Niedziałająca pracownia cytostatyków, brak pieniędzy na wykonanie remontów, czy zbyt niskie płace dla pracowników. To tylko kilka z zarzutów jakie formułują członkowie Platformy Obywatelskiej względem zarządzających Szpitalem Specjalistycznym w Pile. Czy w tej placówce jest faktycznie aż tak źle?
– Proszę na poważnie wziąć się za sprawy, które są dla zdrowia i życia pierwszoplanowe - z takim apelem do starosty pilskiego zwrócił się podczas konferencji prasowej senator Mieczysław Augustyn.
Lista zarzutów zdaniem działaczy Platformy Obywatelskiej jest długa. Ich zdaniem główne bolączki Szpitala Specjalistycznego w Pile to...
– Opóźnienia w wykonywaniu remontów, brak pieniędzy na wykonanie remontu oddziału onkologicznego i kwestia płacowa dla najniżej zarabiających pracowników, bardzo duże niezadowolenie - wymienia Kazimierz Sulima, radny Rady Powiatu w Pile.
Chodzi o grupę około 300 pracowników, którzy w Szpitalu Specjalistycznym w Pile zarabiają najniższą krajową. Nie jest to jednak sytuacja nowa, bo ostatni raz podwyżki w tej placówce były 8 lat temu.
– Nie jest to absolutnie powód do dumy, że tak jest, natomiast w tej sytuacji finansowej nie jest to kwestia priorytetowa - mówi Rafał Szuca, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.
Priorytetem jest ukończenie inwestycji, które od kilku miesięcy toczą się w pilskim szpitalu, a które mają poprawić komfort leczenia pacjentów.
- Jesteśmy w tej chwili w nowej stacji dializ, za chwilę będzie nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy, otworzyliśmy w międzyczasie punkt przyjęć planowych. Ten szpital w ciągu ostatnich lat pozyskał takie inwestycje, których do tej pory nie było w historii - twierdzi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
Problemem dla szpitala jest także zamknięcie pracowni cytostatyków. Wewnętrzna kontrola wykazała występowanie w niej drobnoustrojów. Z pomocą przyszła umowa podpisana z kliniką Ars Medical. Szpital jednak podejmuje niezbędne działania i przygotowuje się do niezbędnego remontu.
– Złożyliśmy wniosek stosowny do zarządu powiatu, on został przyjęty pozytywnie. Kwota 40 tysięcy złotych prawdopodobnie na najbliższej sesji rady powiatu zostanie przekazana do szpitala właśnie na zakup tychże urządzeń - zapewnia Rafał Szuca, dyrektor szpitala.
Zdaniem Platformy Obywatelskiej starosta pilski nie wywiązał się także z porozumienia jakie zostało zawarte między Gminą Piła, Wielkopolskim Centrum Onkologii i powiatem pilskim. Powstający Ośrodek Radioterapii miał otrzymać 500 tysięcy na wyposażenie. Do dziś te środki nie zostały przekazane.
Eligiusz Komarowski tłumaczy, że porozumienie nie jest podstawą do wypłacenia pieniędzy. Będzie nią dopiero zawarta umowa, który powinna zostać podpisana najwcześniej za rok.