Chodzieska policja zatrzymała dwóch włamywaczy, którzy od kilku tygodni włamywali się do altan działkowych. Jak się okazało 39-latek i 66-latek działali niezależnie od siebie. Początkowo policjanci z KPP w Chodzieży sądzili, że sprawcą jest jedna osoba.
- Prowadziliśmy działania dwutorowo. Z jednej strony były to działania profilaktyczne, policjanci rozmawiali z działkowcami, prosili, aby nie przetrzymywali na terenie rodzinnych ogrodów działkowych wartościowych przedmiotów i wskazywali też formy zabezpieczeń altan. Z drugiej strony prowadzone były działania wykrywcze, które to w rezultacie doprowadziły, jak się w dalszym etapie okazało, do zatrzymania dwóch niezależnie działających przestępców - mówi Karolina Smardz-Dymek, rzecznik prasowy chodzieskiej policji.
Jako pierwszego zatrzymano 39-latka, który miał bogatą przeszłość kryminalną był już dobrze znany chodzieskiej policji. Dopuszczał się wcześniej podobnych przestępstw, a tym razem działał w warunkach recydywy. Jego zatrzymanie nie zakończyło jednak serii włamań. Kilka dni później policjantom udało się przyłapać drugiego złodzieja na gorącym uczynku. Na widok funkcjonariuszy porzucił swój łup i próbował uciekać. Znaleziono przy nim zarówno skradzione przedmioty jak i te służące do popełnienia kradzieży.
Ich łupem padały najczęściej narzędzia, elektronarzędzia, sprzęt RTV i AGD, ale także pozostawione przez działkowiczów artykuły spożywcze, w tym ciastka i alkohol.
Młodszemu z włamywaczy grozi do 15, a drugiemu do 10 lat więzienia.