Od pierwszego grudnia zwolnienia lekarskie wystawiane będą wyłącznie elektronicznie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekonuje, że na zmianie skorzystają wszyscy. Jak na nowe regulacje przygotowane są placówki lecznicze?
Elektroniczne zwolnienia lekarskie na dzień dzisiejszy stanowią 42 proc. wszystkich wystawionych zwolnień. Choć coraz więcej placówek decyduje się na tę formę to wciąż wiele z nich ostrożnie podchodzi do nowego systemu.
Wystawienie zwolnienia lekarskiego w trybie elektronicznym odbywa się za pomocą specjalnej portalu ZUSNPL stworzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Takie rozwiązanie ma oszczędzać wiele czasu lekarzom, pracodawcom, ubezpieczycielowi i co najważniejsze pacjentom.
- To jest ułatwienie przede wszystkim dla pacjentów. Chory pacjent nie będzie musiał fatygować się do swojego pracodawcy i w ciągu 7 dni dostarczać zwolnienia lekarskiego pod rygorem tego, że może mieć to zwolnienie lekarskie obniżone - tłumaczy Marlena Nowicka, rzeczniczka prasowa ZUS w Wielkopolsce.
Lekarze wskazują, że pomysł przejścia na zwolnienia elektroniczne jest dobry, ale okres przejściowy może okazać się dla chorych uciążliwy. Wszystko przez to, że sposób realizowania zmian pozostawia wiele do życzenia.
- Elektroniczna dokumentacja medyczna jest na pewno przyszłością i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Natomiast sposób wprowadzania tej elektronicznej dokumentacji może budzić pewne wątpliwości. Uważam, że system nie jest jeszcze gotowy - mówi Aldona Pietrysiak, zastępca dyrektora szpitala w Pile.
Wśród braków nowego systemu pracownicy służby zdrowia wskazują przede wszystkim na sam portal. Już teraz pojawiają się problemy z jego działaniem, szczególnie w dniach gdy pacjentów jest najwięcej. Powstaje pytanie czy system wytrzyma obciążenia gdy elektroniczne zwolnienia staną się obowiązkowe.
- Przynajmniej raz w tygodniu jest problem z połączeniem się z aplikacją w ZUS-ie, wówczas posługujemy się tymi starymi papierowymi drukami. W sytuacji jak ich nie będzie to będzie trudna sytuacja, bo nie wiadomo co w takiej sytuacji zrobić - przekonuje lek. Adam Gronowski, specjalista medycyny rodzinnej.
Pozostaje mieć nadzieję, że problemy techniczne zostaną usunięte do 1 grudnia. Jeżeli platforma będzie funkcjonować płynnie to można liczyć, że elektroniczne zwolnienia będą dla wszystkich stron znaczącym ułatwieniem.
- To zwolnienie się wystawia szybciej. Często pacjent do tej pory nie wiedział jaki jest NIP jego zakładu pracy, nie posiadał innych danych, a tutaj właściwie po wpisaniu PESEL pacjenta wystarczy tylko zapytać czy adres, wszystko jest aktualne - wyjaśnia dr Wojciech Ratajczak, specjalista medycyny rodzinnej, Ars Medical.
Jak działać będzie nowy system przekonamy się już niebawem. Miejmy nadzieję, że od początku grudnia stanie się on dużym ułatwieniem dla pacjentów a nie kolejną biurokratyczną przeszkodą w leczeniu chorych.
