Zakończyła się licytacja rejsu drewnianym żaglowcem w towarzystwie prezydenta Piły, Piotra Głowskiego i jego żony w ramach zbiórki dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W podróż wybiorą się państwo Przybylscy i Kawkowie.
– My tak uczymy, my tak wychowujemy nasze dzieci, że należy pomagać i czy to jest WOŚP, czy to jest po prostu jakaś starsza osoba idąca ulicą potrzebująca pomocy. W taki sposób staramy się tłumaczyć dzieciom, że zawsze każdemu należy pomóc. Na tych wszystkich licytacjach, na tych wszystkich zbiórkach pojawiamy się z naszymi dziećmi i angażujemy i pokazujemy, że to jest dobro - wyjaśnia Justyna Kawka, zwyciężczyni licytacji WOŚP.
Dwie rodziny za rejs z prezydentem zapłaciły 5200 złotych. Była to niespodzianka mężów dla swoich żon. W podróż zabiorą także swoje dzieci. W ramach wyprawy poza samym pływaniem jachtem państwo Przybylscy i Kawkowie zwiedzą między innymi Hel, gdzie zjedzą obiad w tawernie rybackiej i zobaczą fokarium, następnie udadzą się w podróż do Sopotu.
W związku z tragedią jaka wydarzyła się w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rodziny mają się udać także na grób zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza. Wstępnie rejs zaplanowano na 10-12 maja.
