Piła przeszukana wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu bezdomnych. Patrole straży miejskiej i policji oraz pracowników socjalnych sprawdzały pustostany i miejsca w których mogą przebywać potrzebujący. Ta ogólnopolska akcja przeprowadzana jest co dwa lata.
- Czyli wszyscy Ci, którzy w placówkach mogą mieć bezdomnych, nawet przejściowo tak jak szpitale oraz Ci którzy mogą zorganizować patrole, przeszukują przez całą noc. W Pile jeździły takie dwa patrole. Wszystkie miejsca, gdzie można znaleźć bezdomnych, pustostany, lotnisko, klatki schodowe, wiaty śmietnikowe itd. Myśmy w tym roku spisali w tej nocy o ponad 20 osób mniej niż 2 lata temu - mówi Wanda Kolińska, dyrektor MOPS w Pile.
W tym roku doliczono się ich ponad 150. Zdecydowana większość z nich mieszka na terenie Markotu. W trakcie akcji bezdomni byli pytani m.in. o źródło utrzymania oraz o potrzebną im pomoc. W trakcie kilkugodzinnych patroli policji oraz straży miejskiej wraz z pracownikami MOPS-u i streetworkerami odwiedzano te miejsca w których przebywają lub mogliby przebywać bezdomni. A
kcję liczenia osób bezdomnych organizuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Na terenie Piły było w nią zaangażowanych kilkadziesiąt osób i instytucji.