Wracamy do głośnej sprawy wyłudzenia unijnych dotacji przez zarząd jednej z pilskich spółek. Prokuratura stawia zarzuty kolejnym osobom i przesłuchuje nowych świadków.
– Postępowanie prowadzone przeciwko członkom zarządu spółki Karpol jest nadal w toku, wykonywane są czynności procesowe praktycznie już na terenie całego kraju. W sprawie tej przedstawiono zarzuty popełnienia poszczególnych przestępstw 12 osobom, są to najczęściej przedstawiciele firm, które współpracowały ze spółką Karpol przy prowadzeniu inwestycji - informuje Magdalena Roman, prokurator rejonowy w Pile.
Przypomnijmy: Zarzuty dotyczą wyłudzenia dotacji unijnych w wysokości ponad 4 milionów złotych. Zdaniem prokuratury podejrzani wiceprezes Franz T., dwaj prezesi Bernhard i Thomas T. oraz prokurent firmy wpisywali we wnioskach dane niezgodne z prawdą.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że między innymi w protokołach odbioru inwestycji pojawiają się maszyny, których w rzeczywistości w przedsiębiorstwie nie było. W toku postępowania znalazły się osoby, które deklarują wolę dobrowolnego poddania się karze. Te wnioski prokurator będzie rozpoznawał po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego.
Sprawa jest rozwojowa i organy ścigania nie wykluczają postawienia zarzutów kolejnym osobom.
