Mieli zapłacić od 37 do nawet 154 złotych. Ostatecznie zapłacą mniej: od 37 do 84 złotych. Mowa o opłacie śmieciowej, która przez najbliższe trzy miesiące będzie obowiązywała mieszkańców Trzcianki.
31 stycznia trzcianeccy radni podjęli uchwałę, która, jak w większości samorządach naszego regionu nakładała nowe stawki opłat za śmieci. Od 37 złotych w gospodarstwach jedno i dwuosobowych do nawet 154 złotych dla tych, którzy segregować nie chcą.
- Te propozycje w całości bilansowały system gospodarowania odpadami. Jednak niektórzy radni pod wpływem opinii publicznej, złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, co moim zdaniem jest niebezpiecznym precedensem - mówi Krzysztof Wojciech Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Urząd wydrukował ulotki z nowymi stawkami i rozesłał do mieszkańców. Jednak radni podczas nadzwyczajnej sesji w ubiegłym tygodniu postanowili cofnąć swoją decyzję. Autorem projektu nowej uchwały był radny Robert Matkowski.
- My jako radni mamy się słuchać społeczeństwa, bo to właśnie pierwsze symptomy wyszły od tych zwykłych, prostych ludzi. Ja nie czuje się radnym burmistrza, tylko wsłuchuję się w to, co społeczeństwo dzisiaj chce - wyjaśnia Robert Matkowski, radny Miasta i Gminy Trzcianka
Ostatecznie przez trzy najbliższe miesiące mieszkańcy Trzcianki zapłacą od 37 złotych w gospodarstwach jedno i dwuosobowych, w gospodarstwach trzyosobowych i więcej, zapłacą 54 złote. Dla gospodarstw niesegregujących będzie to kwota 84 złotych. Do 31 maja opracowana zostanie wyższa, lecz bardziej sprawiedliwa, jak twierdzi urząd, opłata śmieciowa.