Radny z Trzcianki Mariusz Ł. został oskarżony o to, że nielegalnie podłączył się do źródła prądu w swoim gospodarstwie w Rychliku. To nie pierwsze jego spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. W 2016 roku radny został skazany za upozorowanie kradzieży swojego auta i próbę wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej.
Do kradzieży prądu na terenie chlewni należącej do radnego w Rychliku dochodziło od listopada 2017 do kwietnia 2018 roku.
Jak zeznali świadkowie m.in. pracownicy spółki Enea, przeprowadzona kontrola wykazała usunięcie licznika pomiarowego. Następnie przewody zostały połączone tak, aby umożliwić kradzież prądu.
Zarówno radny jak i jego pracownik, również zeznający w sądzie twierdzą, że obejście licznika wykonał pracujący przez tydzień na gospodarstwie Ukrainiec o imieniu Piotr, nazwiska nie znają.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 8 kwietnia. Radnemu Mariuszowi Ł. grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.