Niespełna 15-letni Jakub walczy o powrót do zdrowia. U nastolatka z Krajenki w zeszłym roku zdiagnozowano glejaka mózgu. Leczenie jest bardzo drogie, dlatego liczy się każda złotówka, a w niespotykany sposób do pomocy mobilizują się przyjaciele rodziny chłopca.
Wszystko zaczęło się w zeszłym roku w maju. Jakub zaczął widzieć podwójnie. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko: wizyty u lekarzy, badania i diagnoza, która brzmiała jak wyrok: glejak, czyli nowotwór złośliwy mózgu. Po fiasku standardowych metod leczenia, Jakub właśnie rozpoczął korzystać z nowego leku.
- Chemia już na niego nie działa. I tak już miał zmienianą chemię trzy razy i niestety nie działa. Próbujemy i ratujemy syna, gdzie tylko się da. Dowiedzieliśmy się o tych tabletkach, teraz ma podaną pierwszą dawkę. To jest nasza ostatnia nadzieja - mówi Gabriela Grzesik, matka Jakuba.
Na powrót do zdrowia i normalne życie. Co więcej, nadzieja bardzo droga, bo jedna dawka lekarstwa kosztuje 700 euro. Jakub w przeciągu 3 miesięcy takich dawek musi przyjąć aż 12. Lek nie jest dostępny w Polsce i musi być sprowadzany z Niemiec. Do tego nastolatek
musi brać także wiele innych, drogich medykamentów. Mimo tego, on sam także wlewa nadzieję w serca bliskich.
- Jakub to jest cudowne dziecko, z bardzo dużym poczuciem humoru, mimo sytuacji jaka go spotkała. Rozbraja nas wszystkich, rozkłada na łopatki. Uwielbia wszystko co jest związane z wojskiem, interesuje się geografią, bardzo dużo wie z historii - przekonuje Barbara Żak, przyjaciółka rodziny.
Powiedzenie, że przyjaciół poznaje się w biedzie, doskonale sprawdza się na przykładzie rodziny Grzesików. W trudnych chwilach mogą liczyć na pomoc przychylnych osób, które... kupiły „malucha”.
- Inicjatywa powstała bardzo spontanicznie. Spotkaliśmy się tutaj z kolegami: Mateuszem, Grzegorzem, Robertem i Krystianem. Ustaliliśmy, że chcemy pomóc jednemu z mieszkańców naszej gminy. Postanowiliśmy zrobić coś oryginalnego - opowiada Rafał Filipkowski, przyjaciel rodziny.
Czyli odrestaurować malucha, który zostanie później zlicytowany na rzecz Jakuba. Chłopca można także wspierać wpłacając środki na nr konta 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010 (wpisując w tytule Grzesik Jakub G/130).
Kolejne okazje do pomocy Jakubowi będą także w kwietniu. 27 odbędzie się spływ kajakowy, a już dzień później specjalny kiermasz, gdzie będą zbierane pieniądze na leczenie.